Burza geomagnetyczna w środę? Eksperci zauważyli aktywność Słońca

Eksperci od kosmicznej pogody zauważyli, że z południowej dziury w atmosferze Słońca wydobył się gaz. Uwolnione podczas tego zdarzenia cząsteczki zmierzają teraz w kierunku naszej planety i mogą wywołać burzę geomagnetyczną klasy G1. Wyjaśniamy, co to oznacza.

Do Ziemi może dotrzeć burza słoneczna G1 - zdjęcie ilustracyjne
Do Ziemi może dotrzeć burza słoneczna G1 - zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Pixabay
Karolina Modzelewska

03.08.2022 09:03

SpaceWeather, serwis monitorujący kosmiczną pogodę donosi, że z południowej dziury w atmosferze Słońca wydobył się gaz i uderzy w ziemską atmosferę 3 sierpnia. Zgodnie z prognozami Centrum Prognozowania Pogody Kosmicznej (SWPC), należącego do amerykańskiej Narodowej Administracji Oceanicznej i Atmosferycznej (NOAA) może to spowodować pojawienie się burzy geomagnetycznej G-1.

Burza magnetyczna uderzy w Ziemię?

Jak już informowaliśmy, burze geomagnetyczne (nazywane również słonecznymi lub magnetycznymi) to nagłe oraz intensywne zmiany magnetosfery, czyli pola magnetycznego naszej planety. Wywołuje je zwiększona aktywność Słońca, a zwłaszcza rozbłyski słoneczne i koronalne wyrzuty masy, które prowadzą m.in. do zmian parametrów fizycznych wiatru słonecznego. Siła burz geomagnetcznych określana jest na pięciostopniowej skali.

Burze G1 (takiej burzy można spodziewać się 3 sierpnia) są najsłabsze, a burze G5 uznaje się za najsilniejsze. W przypadku tej pierwszej kategorii, a także burz o skali G2 nie ma się czego obawiać. Nie stanowią one zagrożenia dla naszej planety. Ich wystąpienie może spowodować niewielkie zakłócenia w działaniu satelitów, sieci energetycznych, zachowaniu zwierząt migrujących czy zwiększenie częstotliwości występowanie zórz polarnych na dużych szerokościach geograficznych.

Groźniejsze dla Ziemi są burze klasy G4 oraz G5. Na szczęście zdarzają się one bardzo rzadko. Ich wystąpienie może doprowadzić do trwałego uszkodzenia systemów nawigacyjnych, a nawet pojawienia się przerw w dostawach prądu. Niektórzy eksperci są zdania, że burze klasy G4 i G5 są w stanie doprowadzić do paraliżu internetu. Centrum Prognozowania Pogody Kosmicznej przypomina, że cząstki uwalniane podczas wybuchów na Słońcu zazwyczaj potrzebują od 15 do 18 godzin, aby dotrzeć do Ziemi.

Warto zaznaczyć, że częstotliwość burz geomagnetycznych (ale też innych zjawisk np. tornad słonecznych) zwiększą się pod koniec każdego 11-letniego cyklu słonecznego. Chodzi o wejście w fazę tzw. maksimum słonecznego, kiedy słoneczne pole magnetyczne jest najsilniejsze. W przypadku obecnego cyklu słonecznego, który rozpoczął się w 2019 r., ta faza niedługo nastąpi, a swój szczyt osiągnie on w 2025 r.

Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polsk

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (11)