Brytyjska wieś zmusza Google'a do zmiany trasy

Brytyjska wieś zmusza Google'a do zmiany trasy

Brytyjska wieś zmusza Google'a do zmiany trasy
Źródło zdjęć: © heise-online.pl
07.04.2009 14:27, aktualizacja: 07.04.2009 15:38

Google Street View: słynne przejście dla pieszych na londyńskiej Abbey Road
Rzut oka na Google Street View pozwala nam zobaczyć słynną zebrę na londyńskiej Abbey Road. Jesteśmy w roku 2009 n.e. Cały świat został zdigitalizowany, prześwietlony opanowany przez Google'a... Cały świat? Nie! Mała wioska zamieszkała przez nieugiętych Brytyjczyków stawia opór gigantowi: jak relacjonuje dzisiejszy "Guardian", mieszkańcy Broughton w hrabstwie Buckinghamshire otoczyli samochód z kamerami, który wykonywał zdjęcia dla potrzeb Google Street View. Zasłonięto obraz i zablokowano drogę, kierowca czarnego opla musiał zawrócić. W ten sposób brytyjskie Google Street View będzie musiało się obejść bez zdjęć malowniczych budynków z Broughton.

Obraz
© Google Street View: słynne przejście dla pieszych na londyńskiej Abbey Road (fot. heise-online.pl)

Jak można się przekonać w Google Maps, ta mała miejscowość ma wiele pięknych posiadłości z ogrodami wielkości parków, basenami, kortami tenisowymi; przed każdym większym domem parkują po dwa samochody. Komentator CNET opisał uroki miasta Broughton jednym słowem "posh", czyli wykwintne. Według inicjatora akcji mieszkańcy miasta nie chcieli, aby serwis Google Street View był wytapetowane zdjęciami ich domów, co mogłoby zachęcić przestępców do działania. W ciągu ostatnich sześciu tygodni w tej miejscowości doszło do trzech włamań.

Ten argument nie jest całkiem pozbawiony sensu: w marcu pojawiły się informacje o złodzieju, który za pomocą Google Earth przeszukiwał dachy w południowym Londynie, poszukując cennego metalu – ołowiu. Rabuś "odciążył" dachy kościołów, szkół i muzeów z pokrycia o wartości 100 000 funtów. W swoim komentarzu rzecznik Google'a nie okazał zrozumienia dla akcji mieszkańców Broughton: "Właściciele domów mają prawo domagać się usunięcia zdjęć ich majątków ze strony, ale dopiero po opublikowaniu fotografii".

wydanie internetowe www.heise-online.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (12)