Brutalna wojna artyleryjska. Pierwszy polski AHS Krab zniszczony
Ukraińcy otrzymali od Polski pewną liczbę armatohaubic AHS Krab. Oceniają je bardzo dobrze, ale biorą pod uwagę intensywność pojedynków artyleryjskich na wschodzie to była tylko kwestia czasu, aż któraś z wysłanych armatohaubic zostanie stracona. Wyjaśniamy, jak to się stało.
18.07.2022 | aktual.: 18.07.2022 12:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Poniżej można zobaczyć wrak armatohaubicy AHS Krab obejmujący w zasadzie wyłącznie mocno uszkodzone podwozie, ponieważ wieży już nie ma. Według ukraińskich informacji załoga przeżyła, a dostępne informacje wskazują o minie przeciwpancernej. Z kolei następnie w związku z niemożliwością bezpiecznego wycofania Kraba na tyły załoga zdecydowała się go zniszczyć, aby nie wpadł w ręce Rosjan.
Wskazuje na to też nagranie, gdzie mocno jest uszkodzona tylko tylna część podwozia, a w najbliższej okolicy nie widać śladów ostrzału artyleryjskiego. Tak samo na reszcie podwozia nie widać szkód charakterystycznych dla odłamków.
AHS Krab - jeden z paru nowoczesnych natowskich systemów artyleryjskich dostarczonych Ukrainie
Polska przekazała Ukrainie 18 armatohaubic Krab, ostatnio jak podaje też portal ZBiAM do Ukrainy może trafić drugie tyle Krabów. Dodatkowo Ukraina zamówiła w HSW kolejne 54 sztuki, które zostaną dostarczone później.
AHS Krab to efekt wykorzystania zmodernizowanej wieży brytyjskiej armatohaubicy AS-90 z działem kal. 155 mm o długości 52 kalibrów ostatecznie osadzonej na południowokoreańskim podwoziu K9 Thunder. Do tego należy dodać polski bardzo zaawansowany system kierowania ogniem Topaz od WB Electronics.
Ważący 48 ton ASH Krab jest zdolny razić cele na dystansie od 32 km do ponad 50 km w zależności od zastosowanej amunicji (zwykłej, z gazogeneratorem lub z dopalaczem rakietowym) znacznie przewyższając zasięgiem rosyjską artylerię lufową. Krab charakteryzuje się szybkostrzelnością do 6 strz./min. przez trzy minuty oraz jest w stanie oddać szybką trójstrzałową serię w 10 sekund. Do tego dodajmy możliwość ostrzału w trybie MRSI, gdzie maksymalnie trzy wystrzelone pociski spadają na cel w tym samym czasie.
AHS Krab to jeden z paru podobnej klasy systemów samobieżnej artylerii, do których możemy zaliczyć niemieckie PzH 2000 bądź francuskie Caesary. Ponadto Ukraina dostała też samobieżne systemy starszej generacji M109A3GN bądź holowane haubice M777 lub FH-70.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski