Polska z rekordowym kontraktem. Ukraina kupiła armatohaubice AHS Krab
Polska sprzedała Ukrainie trzy dywizjony armatohaubic samobieżnych kalibru 155 mm Krab, jak informuje dziennik.pl. Wartość kontraktu uwzględniającego około 60 haubic opiewa na blisko 3 mld złotych. Ukraina jest pierwszym odbiorcą eksportowym tego typu broni.
02.06.2022 | aktual.: 03.06.2022 18:13
Pierwszy dywizjon, czyli 18 armatohaubic samobieżnych kalibru 155 mm z lufą o długości 52 kalibrów zostało przekazanych Ukrainie w ubiegłym tygodniu. Jak podkreśla dziennik.pl, był to sprzęt pochodzący z zasobów Wojska Polskiego, ofiarowany naszym sąsiadom jako dar, który pomoże odpierać ataki Rosji. Dodatkowo polska armia przeszkoliła już około 100 ukraińskich żołnierzy do posługiwania się tą bronią. Teraz, na co zwraca uwagę Defence24, Ukraina najwyraźniej postanowiła się odwdzięczyć i zamówiła trzy dywizjony AHS Krab, czyli około 60 armatohaubic i jest "to rekordowy kontrakt polskiej zbrojeniówki czasów III RP".
AHS Krab dla Ukrainy
Według serwisu Militarnyj Ukraina jest pierwszym odbiorcą eksportowym tego typu broni, a umowa "to swego rodzaju przełom dla polskiej obronności, bo kraj od wielu lat nie miał tak dużego kontraktu eksportowego". AHS Krab dla Ukrainy będzie produkowany w Hucie Stalowa Wola, która jest częścią Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Dziennik.pl przekazał, że "dostawy będą zrealizowane w najbliższych kilku – kilkunastu miesiącach, obecnie zdolności produkcyjne HSW to 20 – 30 sztuk rocznie".
AHS Krab to armatohaubica samobieżna kalibru 155 mm z lufą o długości 52 kalibrów na podwoziu gąsienicowym, która została stworzona dla Wojska Polskiego, aby zastąpić część systemów artylerii produkcji radzieckiej. Broń jest produkowana w Hucie Stalowej Wola. Jej pierwszy prototyp ukazał w 2001 roku, a pierwsze działa trafiły do testów w polskiej armii w 2012 roku. Jak zapewnia sam producent, haubica jest przeznaczona do niszczenia szerokiej gamy celów, w tym: baterii artylerii i artylerii rakietowej, stanowisk dowodzenia, węzłów łączności i umocnień terenowych, pododdziałów czołgów zmechanizowanych i zmotoryzowanych, środków pancernych i opancerzonych, śmigłowców na lądowiskach, czy obiektów wsparcia logistycznego.
Armatohaubica AHS Krab ma masę bojową 48 ton. Na pokładzie pojazdu o długości 12,05 m, szerokości 3,58 m i wysokości 3 m (do dachu wieży) zmieści się cztery osoby plus kierowca. W Krabach zamontowano silniki MTU MT 881 Ka 500 o moc maksymalnej 1 000 KM (735 kW). Dzięki nim system może poruszać się z prędkością 60 km/h po drogach asfaltowych, 15 km/h po drogach polnych o wyboistej nawierzchni i 30 km/h po bezdrożach dla równinnych terenów. AHS Krab potrafi również pokonywać przeszkody, w tym rowy i brody.
Podstawowym uzbrojeniem AHS Krab jest armatohaubica samobieżna kalibru 155 mm z lufą o długości 52 kalibrów. Jej donośność minimalna szacowana jest na 4,7 km, a maksymalna na 40 km. Jeśli chodzi o szybkostrzelność, to wynosi ona 3 pociski/10 s w przypadku serii strzałów, 6 pocisków/min przez 3 min w ogniu intensywnym oraz 2 pociski/min przy uwzględnieniu praktycznej szybkostrzelności. Uzbrojenie dodatkowe to karabin maszynowy kal. 12,7 mm WKM-B oraz wyrzutnie granatów dymnych 902A 81 mm (2x4).
Armatohaubice AHS Krab posiadają hydropneumatyczny układ zawieszenia. W ich wyposażeniu, zgodnie ze specyfikacją przedstawioną przez Hutę Stalowa Wola, można znaleźć również system nawigacji lądowej i dowiązania topograficznego FiN 3110L + GPS + hodometr, system kierowania ogniem (komputer sterujący wieżą, komputer celowniczego i komputer balistyczny dowódcy działa), system łączności wewnętrznej FONET i zewnętrznej (radiostacja cyfrowa UKF typ RRC 9311AP), radar balistyczny MVRS-700 SCD czy system ostrzegania i samoosłony - OBRA-3 SSP-1.
Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski