Boeing znowu może mieć kłopoty. Firma zarzuca im kradzież technologii

Boeing kupił tylko po to, aby podebrać patenty i pracowników, rzucając przy okazji kłody pod nogi? Według start-upu Zunum Aero tak właśnie było i to dlatego firma musiała upaść. Sprawa trafiła do sądu.

Zunum Aero miało ambitne plany
Zunum Aero miało ambitne plany
Adam Bednarek

29.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 15:47

W listopadzie 2020 roku Zunum złożył pozew przeciwko Boeingowi do Sądu Najwyższego w Waszyngtonie - informuje serwis rynek-lotniczy.pl

Zunum zajmowało się opracowaniem samolotu elektrycznego. Projekt był na tyle ciekawy, że w 2017 roku w młode przedsiębiorstwo zainwestował lotniczy gigant, Boeing. Posiadanie tak potężnego inwestora nie uchroniło jednak start-upu przed upadkiem, do którego doszło w 2019 roku. 

Zdaniem przedstawicieli nieistniejącej już firmy w porażce maczał palce Boeing. W pozwie napisano, że doszło do kradzieży technologii, "wyciąganie" pracowników oraz sabotowanie działań. W oskarżeniu podkreślono, że elektryczny samolot Boeinga to odtworzona wersja projektu Zunum. 

Póki co Boeing komentuje pozew krótko - że jest bezpodstawny. 

Gdyby jednak coś było na rzeczy, fatalna passa Boeinga by trwała. Przypomnijmy, że dopiero we wrześniu Agencja Unii Europejskiej ds. Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) zakończyła testy samolotu Boeing 737 MAX w celu ponownego dopuszczenia do wykonywania lotów rejsowych. Boeingi 737 MAX zostały uziemione w 2019 po dwóch katastrofach.

Do tego doszedł jeszcze spadek popytu na samoloty, ponieważ w czasie pandemii zapotrzebowanie na lot znacznie spadło. W maju poinformowano o likwidacji blisko 13 tys. miejsc pracy.

Źródło artykułu:WP Tech
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (22)