Białoruś oskarża Polskę. Mówi o polskich śmigłowcach Mi‑24
Komitet Bezpieczeństwa Państwowego Republiki Białorusi poinformował, że polski śmigłowiec Mi-24 naruszył białoruską przestrzeń powietrzną. Tym doniesieniom w zdecydowany sposób zaprzeczył rzecznik Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych ppłk Jacek Goryszewski. Jakie śmigłowce MI-24 użytkuje Polska?
- Mogę definitywnie zaprzeczyć. Informacje, które strona białoruska zamieszcza, to są prowokacje i kłamliwe oskarżenia - przekazał Wirtualnej Polsce rzecznik Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych ppłk Jacek Goryszewski.
Białoruś mówi o polskich Mi-24
Według Mińska do zdarzenia doszło w piątek, 1 września w rejonie berestowickim w obwodzie grodzieńskim, który znajduje się przy granicy z Polską. Śmigłowiec Mi-24 miał lecieć na bardzo małej wysokości, przekroczyć granicę, następnie pokonać dystans 1,2 km w głąb terytorium Białorusi i zawrócić.
Nie tak dawno to białoruskie śmigłowce naruszyły polską przestrzeń powietrzną w okolicach Białowieży. Zdarzenie miało miejsce na początku sierpnia. Dwie maszyny - Mi-24 i Mi-8МТВ-5 miały przekroczyć granicę i pokonać dystans ok. 2 km, lecąc na niskiej wysokości. Stosowanie takiej techniki sprawia, że maszyny są trudniejsze do wykrycia ze względu na fizyczne ograniczenia naziemnych stacji radiolokacyjnych. Zdarzenie zostało potwierdzone przez Ministerstwo Obrony Narodowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Śmigłowce Mi-24 to maszyny zaprojektowane w dawnym ZSRR, ale wciąż pozostające na wyposażeniu wielu państw. Wśród nich jest m.in. Polska. W naszej armii Mi-24 zaczęły pojawiać się od 1981 r., a ich dostawy zakończyły się na początku lat 90. Oznacza to, że część egzemplarzy Mi-24D i Mi-24W jest eksploatowana od ponad 40 lat. MON wyznaczył już następcę wiekowych maszyn, ale te wciąż pozostają na służbie.
Mi-24 (w kodzie NATO - Hind), które wielokrotnie opisywaliśmy, to ciężkie maszyny bojowe, stworzone przez biuro konstrukcyjne Michaiła Mila. Powstały jako odpowiedź na rosnące zapotrzebowanie na maszyny o dużej manewrowości, prędkości i efektywności podczas starć z czołgami. Jest to produkt dość udany, który dzięki swojej specyfikacji zyskał miano "latających czołgów". Niekiedy Mi-24 nazywa się też "diabelskimi rydwanami" i mówi się, że są "niezniszczalne".
Śmigłowce tego typu mogą poruszać się z maksymalną prędkością nawet 335 km/h. Ich masa własna to 8340 kg, a masa startowa 11 100-11 500 kg. Ważnym elementem całej konstrukcji jest opancerzony kadłub (chroniący przed ostrzałem pociskami kalibru do 12,7 m), gdzie dodatkowo znajduje się tytanowa "wanna", zwiększająca bezpieczeństwo załogi śmigłowca. Dopancerzono także elementy układu napędowego.
Podstawowym uzbrojeniem maszyny jest czterolufowy, obrotowy karabin maszynowy 9A624 kalibru 12,7 mm z zapasem 1470 naboi. Wariant Mi-24D, który posiada Polska został dostosowany do przenoszenia przeciwpancernych pocisków kierowanych 9M17P Skorpion-P (system 9K8 Falanga-W), a nowocześniejszy Mi-24W do przenoszenia kierowanych pocisków przeciwpancernych 9M114 Kokon, będących częścią systemu 9K114 Szturm-W.
Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski