WAŻNE
TERAZ

Władze Poczty Polskiej nie odpowiedzą za wybory kopertowe. Śledztwo umorzone

Bezpieczeństwo Polski. Na jakim etapie jest "zbrojeniówka"?

Na razie siły Rosji są związane w Ukrainie i wydaje się, że nie ma możliwości zaatakowania państw NATO. Nie oznacza to jednak, że przemysł nie musi wyciągać lekcji z Ukrainy i przygotowywać się na różne scenariusze.

Armatohaubice Krab podczas transportu, zdjęcie ilustracyjneArmatohaubice Krab podczas transportu, zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych
Bartłomiej Kucharski

Co jakiś czas pojawiają się różne prognozy dotyczące tego, kiedy Rosja może zaatakować państwa bałtyckie. Terminy podawane są różne, krótsze i dłuższe, niejako "dyżurnymi" terminami zostały trzy: za trzy lata (przy czym początek owego okresu dobierany jest kompletnie dowolnie), do 2035 r. i kilka lat po zakończeniu wojny w Ukrainie. Oczywiście wszystkie te szacunki są obarczone ogromnym marginesem błędu, a sama inwazja Rosji na Zachód nie tylko w najbliższych latach, lecz nawet dekadach, wcale nie musi nastąpić. Co nie znaczy, że nie należy się z nią liczyć, bowiem dobre przygotowanie do odparcia wroga to jedna z najlepszych metod odstraszania.

Aby prawidłowo przygotować się do ewentualnej wojny, należy odpowiedzieć sobie na pytanie: jak ona może wyglądać? Popularny jest bon mot o tym, że generałowie zawsze szykują się na poprzednią wojnę, ale nie jest to do końca prawda. Plan operacyjny zawsze powstaje z uwzględnieniem starszych doświadczeń, analizy bieżących konfliktów (np. w Ukrainie) czy przewidywanego rozwoju techniki.

Nie inaczej wygląda kwestia planowania ewentualnej wojny NATO-Rosja. Prognozowane są różne scenariusze, od skrajnie niebezpiecznej, kończącej egzystencję większości gatunku ludzkiego wymiany ciosów jądrowych po szybki i ograniczony konflikt konwencjonalny. Wojna może jednak przybrać i inny charakter, zbliżony do wojny w Ukrainie: wojny materiałowej. Generał w stanie spoczynku Rajmund Andrzejczak, były szef Sztabu Generalnego, sugerował w jednym z wywiadów, że jest to możliwy scenariusz. Przecież znane są przypadki, kiedy "szybka wojenka" przedłużała się do miesięcy, a nawet lat. W takich warunkach przemysł musi być zdolny do zapewnienia dostaw wojsku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Sprawdzam" - Huawei Watch 5

Przygotowania polskiej zbrojeniówki

Długotrwały konflikt doprowadzi do konieczności zaopatrzenia zmobilizowanych sił w wyposażenie, uzbrojenie i amunicję na ogromną skalę. Dziś w większości aspektów, pomimo czynionych przez polityków zapowiedzi po rosyjskiej inwazji na Ukrainę, przemysł nie doczekał się przeważnie inwestycji na skalę pozwalającą na zabezpieczenie potrzeb Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej po rozwinięciu mobilizacyjnym.

Były prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej, Sebastian Chwałek, mówił o potrzebach rzędu kilkunastu miliardów złotych, wtórował mu jego następca, również już były prezes Krzysztof Trofiniak. Oczywiście inwestycje są realizowane, ale brak jest spójnej wizji i rozmachu, który pomógł np. Francuzom w sześciokrotnym zwiększeniu produkcji armatohaubic samobieżnych CAESAR. Tym niemniej, pewnym postępem ma być np. 850 mln zł na budowę nowej linii do produkcji pojazdów opancerzonych w gliwickim Bumarze-Łabędach (ma ona produkować np. Kraby lub K2), znacznie rozwinięto też w skarżyskim MESKO produkcję przeciwlotniczych Piorunów. Wciąż jednak sama PGZ ma niemałe zaległości, np. w produkcji amunicji.

Czołgi K2 w Polsce
Czołgi K2 w Polsce © X

Ten ostatni wątek rozwijają nieco firmy prywatne. Na przykład Grupa Niewiadów w najbliższym czasie stworzy linię do elaboracji nawet 180 tys. pocisków 155 mm rocznie przy współudziale PGM S.A. oraz grupy inwestycyjnej Fider, która wyłoży 250 mln zł, a docelowo ambicje są większe. Również międzynarodowa firma AMC Global Group chce produkować nie tylko pociski, lecz całe naboje 155 mm, wprawdzie na początku starego typu M107.

Z kolei Grupa WB inwestuje szeroko w różne sektory. Oczywiście flagowymi produktami są systemy łączności czy drony (w tym sprawdzone w boju rozpoznawcze FlyEye czy amunicja krążąca Warmate), dzięki czemu może liczyć na kolejne zamówienia z kraju i zza granicy. Szczególnie dużą rolę w przyszłości firmy może odegrać decyzja o utworzeniu spółki joint venture z koreańską firmą Hanwha Aerospace. Spółka joint venture miałaby w przyszłości produkować amunicję rakietową CGR-80 (o zasięgu do 80 km) do systemu Homar-K, a w przyszłości działalność może być rozszerzona o inne wersje oraz typy amunicji.

Same zakłady trzeba zabezpieczyć na czas wojny. Dyrektor ds. komunikacji w Grupie WB Remigiusz Wilk wyjaśnia mi w rozmowie, że w zakładach Grupy uzgodniono odpowiednie procedury i zabezpieczenia ich, a same fabryki w razie konfliktu podlegać będą militaryzacji. - W sytuacji wojny lub innego kryzysu w grę wchodzi również zwiększenie mocy produkcyjnych u polskich kontrahentów - dodaje Wilk, zapewniając jednocześnie, że wobec aktualnych potrzeb moce produkcyjne są wystarczające.

Z kolei pragnący zachować anonimowość pracownik PGZ podniósł kwestię rozproszenia produkcji. - Najpilniejsze inwestycje to zdecydowanie duplikacja niektórych kompetencji, szczególnie w obszarze konstrukcji metalowych i procesu produkcji amunicji - wskazuje. Rzeczywiście rozproszone zakłady trudniej wyłączyć jednym uderzeniem.

Amunicja krążąca Warmate
Amunicja krążąca Warmate © WB Electronics

Zabezpieczeniem może być sama konstrukcja umów: wieloletnie umowy produkcyjne oraz kontrakty z partnerami skorymi do dzielenia się technologiami w zakresie produkcji pozwalają na szeroki rozwój. Wojna w Ukrainie ma według niego pokazywać, że same warsztaty remontowe w rękach wojska mają zbyt ograniczone kompetencje, by mówić o zabezpieczeniu eksploatacji nowoczesnego sprzętu. Finalnie serwis musi być w rękach przemysłu.

Partnerstwa zagraniczne

Oczywiście rozwój mocy produkcyjnych może występować we współpracy z partnerami zagranicznymi. Obok wspomnianej amunicji od Hanwha Aerospace (która zresztą produkuje również wyrzutnie systemu K239, na bazie których powstał Homar-K), wskazać można model produkcji oferowany przez Hyundai Rotem Company przy produkcji czołgu K2.

Pierwotnie zakładano równoległą produkcję czołgów w Korei i w Polsce jako model docelowy, tak, by w razie potrzeby Korea mogła zaopatrywać dodatkowo Polskę w czołgi lub odwrotnie. Zważywszy na kolejne opóźnienia w podpisaniu umowy, trudno dziś wyrokować, czy ambitne plany związane z zakupem 1000 czołgów K2PL (z czego połowa wyprodukowana w Polsce) i kilkuset wozów wsparcia uda się zrealizować.

Poza koreańskimi, Polska współpracuje szeroko również z firmami z innych państw. Za przykład może posłużyć międzynarodowa europejska grupa MBDA, która jest partnerem strategicznym programów systemów przeciwlotniczych Pilica+ czy Narew oraz przeciwpancernego Otokar-Brzoza, gdzie występuje w roli dostawcy pocisków oraz ich technologii.

Docelowo Polska ma uzyskać suwerenne czy też niemal suwerenne zdolności w zakresie pocisków rodziny CAMM (wliczając to udział w rozwoju pocisku CAMM-MR o dużym zasięgu) czy Brimstone. Technologia produkcji obu pocisków może stać się zresztą podstawą do dalszego rozwoju, np. mając CAMM-a mamy ok. 70 proc. pocisku powietrze-powietrze AIM-132 ASRAAM, bowiem tyle podzespołów mają wspólnych. Pocisk ten stanowi uzbrojenie np. samolotów wielozadaniowych F-35 czy EF Typhoon, może też być wykorzystywany jako niedrogi pocisk przeciwlotniczy o wysokiej skuteczności (np. na improwizowanej wyrzutni Raven używanej przez Ukraińców).

F-35 "Husarz" z polskim pilotem za sterami
F-35 "Husarz" z polskim pilotem za sterami © Combat Camera Poland Dowództwa Operacyjnego Rodzajów SZ | st. sierż. Rafał Samluk

Z kolei Brimstone ma być "dawcą" technologii dla pocisku Land Precision Strike, jaki MBDA UK opracowuje na rzecz artylerii rakietowej British Army. Ma to być pocisk o zasięgu do 100 km, a dzięki wykorzystaniu głowicy śledzącej Brimstone’a ma być w stanie niezwykle celnie razić przeciwnika. Potencjalnie pocisk taki mógłby trafić na polskie artyleryjskie wyrzutnie rakiet (HIMARS, Homar-K, w przyszłości Homar-A), podobnie jak większy (o zasięgu do 500 km) Joint Fire Support Missile, który MBDA zgłosiła do europejskiego programu rakiet dalekiego zasięgu ELSA, w którym uczestniczy również Polska.

Będąc przy Homarze-A, nie sposób nie wspomnieć o ofercie Lockheed Martin, dotyczącej produkcji w MESKO amunicji systemu GMLRS. Nie wiadomo jednak, czy wobec niedawnego porozumienia Lockheeda z niemieckim Rheinmetallem oferta nadal jest aktualna. W każdym razie jednak w powyższych przypadkach (i w wielu innych) zagraniczne technologie mogą stanowić podstawę do rozwoju rodzimych rozwiązań, o ile zostanie to uwzględnione przez zespoły negocjacyjne Agencji Uzbrojenia.

Zagraniczni producenci w Polsce

Nie sposób pominąć filii firm zagranicznych w Polsce. Najlepszymi przykładami mogą być zakłady Lockheed Martin w Mielcu (PZL Mielec) i Leonardo w Świdniku (PZL-Świdnik). W obu przypadkach odpowiadają one za montaż produktów koncernów macierzystych oraz partycypują w ich produkcji. W obu przypadkach są to śmigłowce, odpowiednio np. S-70i i AW-149.

Wspomnieć o nich warto w celu podsumowania tekstu. Jednymi z pierwszych celów w przypadku wojny będą zakłady zbrojeniowe, niezależnie od struktury własności. Jeżeli te dwie firmy dostarczają wyroby oryginalnie amerykańskie czy włoskie, to w razie potrzeby koncerny macierzyste mogą dostarczać nam części zamienne, a nawet całe śmigłowce (czy inne produkty) z własnych, położonych w bezpiecznej odległości od frontu, linii.

Wybrane dla Ciebie

Starship eksplodował. Elon Musk o prawdopodobnej przyczynie katastrofy
Starship eksplodował. Elon Musk o prawdopodobnej przyczynie katastrofy
Tajemniczy dron lata nad Libanem i Izraelem. Przypomina wyglądem B-2
Tajemniczy dron lata nad Libanem i Izraelem. Przypomina wyglądem B-2
Geniusz Mossadu w akcji. Zautomatyzowane wyrzutnie w Iranie
Geniusz Mossadu w akcji. Zautomatyzowane wyrzutnie w Iranie
Ogromny wzrost zainteresowania. Europejski gigant zwiększy produkcję
Ogromny wzrost zainteresowania. Europejski gigant zwiększy produkcję
Tajemniczy kształt w chińskiej bazie. Maszyna "może zmienić układ sił" w regionie
Tajemniczy kształt w chińskiej bazie. Maszyna "może zmienić układ sił" w regionie
USA prężą muskuły. Potężna siła zmierza na Bliski Wschód
USA prężą muskuły. Potężna siła zmierza na Bliski Wschód
Stany Zjednoczone kontra Iran. Ameryka nie zawsze zwyciężała
Stany Zjednoczone kontra Iran. Ameryka nie zawsze zwyciężała
Co dalej z misją kosmiczną Polaka? Czarne chmury nad ISS
Co dalej z misją kosmiczną Polaka? Czarne chmury nad ISS
To zdjęcie mówi wszystko. Izrael "złomuje bojem" starą broń w Iranie
To zdjęcie mówi wszystko. Izrael "złomuje bojem" starą broń w Iranie
Wyjątkowa technologia. Chiny prezentują nowy lotniskowiec Fujian
Wyjątkowa technologia. Chiny prezentują nowy lotniskowiec Fujian
Izrael lata jak u siebie. Iran traci kultowe śmigłowce z USA
Izrael lata jak u siebie. Iran traci kultowe śmigłowce z USA
Jak wywabić wirusa HIV z komórek? Naukowcy znaleźli sposób
Jak wywabić wirusa HIV z komórek? Naukowcy znaleźli sposób
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Tech