Berlin podjął decyzję. Chodzi o czołgi dla Ukrainy

Niemiecki Leopard 1A5, zdjęcie ilustracyjne
Niemiecki Leopard 1A5, zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Bundeswehr, | Jonas Weber
Mateusz Tomczak

31.08.2023 13:48, aktual.: 31.08.2023 15:05

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Niemiecki rząd ogłosił kolejny pakiet pomocowy dla Ukrainy. Tym razem lista obejmuje m.in. amunicję do broni strzeleckiej, drony służące do prowadzenia rozpoznania oraz czołgi Leopard w wariancie 1A5.

Czołgi są wymieniane przez Ukraińców w gronie najbardziej potrzebnego sprzętu, bez którego trudno prowadzić skuteczną kontrofensywę. Niemcy są jednym z krajów najmocniej zaangażowanych w ich przygotowywanie do wysyłki na front. Aktualnie próbują przełamać impas dotyczący prawie setki Leopardów 1A5, których przekazanie Ukrainie zablokowała Szwajcaria. Możliwe, że ostatecznie zostaną one wysłane Grecji, która w zamian za te maszyny oddałaby własne egzemplarze armii ukraińskiej. Trwają w tej sprawie negocjacje, wszelkie koszty miałby pokryć Niemcy.

Kolejne Leopardy 1A5 dla Ukrainy

Czołgi, o których Berlin mówi tym razem, to te same warianty 1A5, ale pochodzące z zupełnie innej puli. Chodzi o egzemplarze, jakie Niemcy przygotowują wspólnie z Danią i Holandią. Modernizują je w jednym ze swoich zakładów zbrojeniowych i systematycznie wysyłają Ukrainie. Łącznie ma być to aż 110 sztuk, w tej partii znalazło się 10.

Względem starszego Leoparda 1A4, wariant 1A5 cechuje się wzmocnionym pancerzem, ale mimo tego jest to element pozostający w tyle za nowszymi jednostkami. Z punktu widzenia Ukraińców czołg jest jednak cenny z uwagi na wciąż niezłe możliwości ofensywne.

Leopard 1A5 dysponuje gwintowaną armatą kal. 105 mm oraz układem kierowania ogniem EMES 18 z celownikiem termowizyjnym. To element zapewniający dobrą celność, przygotowany na wzór systemu EMES 15, który znalazł się w pierwszych wariantów bardziej zaawansowanego Leoparda 2.

Maksymalna prędkość, jaką może rozwinąć ważący niemal 40 ton Leopard 1A5 to ok. 65 km/h na twardej nawierzchni oraz ok. 40 km/h w terenie. Jest to czołg posiadający system ochrony NBC (jądrowej, biologicznej oraz chemicznej) i dwa karabiny maszynowe MG3 kal. 7,62 mm, którymi załoga może atakować słabiej opancerzone jednostki lub żołnierzy przeciwnej armii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pakiet pomocowy z Niemiec zawiera też inne elementy

Poza 10 kolejnymi czołgami Niemcy uwzględniły w nowej transzy pomocowej także amunicję do broni strzeleckiej, system radarowy TRML-4D, który będzie mógł działać w ramach baterii IRIS-T SLM, kilka ciężarówek oraz drony Vector (16 sztuk).

To bezzałogowce służące do prowadzenia rozpoznania powietrznego. Każda taka maszyna mierzy ok. 1,6 m długości i cechuje się rozpiętością skrzydeł dochodzącą do 2,8 m. Do startu nie są tu potrzebne katapulty, drona można łatwo transportować w torbie (jest składany) i wypuszczać w powietrze z dowolnego miejsca. Jest w stanie pozostawać w powietrzu ok. dwie godziny i przesyłać rejestrowane wideo w zasięgu ok. 15 km.

Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także