Okręt podwodny Łada na złom. Miał być przyszłością rosyjskiej floty

Okręt podwodny Łada na złom. Miał być przyszłością rosyjskiej floty07.02.2024 12:21
B-585 Sankt Pietierburg - prototypowy okręt projektu 677 Łada
Źródło zdjęć: © Reddit

Sankt Pietierburg, czyli prototypowy okręt projektu 677 Łada ma tyle wad, że nie nadaje się do modernizacji. Zamiast służby w rosyjskiej flocie czeka go złomowanie.

Informację o decyzji w sprawie złomowania Sankt Petierburga po zaledwie dwóch latach służby podała – powołując się na nieoficjalne źródła – tuba propagandowa Kremla, agencja TASS. Komunikat wydaje się zwieńczeniem krążących od wielu miesięcy plotek dotyczących przyszłości okrętu, mającego dla Moskwy prestiżowe znaczenie.

B-858 Sankt Pietierburg miał być prototypem poprzedzającym budowę 20-okrętowej serii jednostek nowego typu (projekt 677), od podstaw zaprojektowanych w Rosji już po rozpadzie ZSRR. Nie wszystko poszło jednak po myśli decydentów.

Nieudany prototyp

Koncepcję nowych, nieatomowych jednostek przeznaczonych do działania na zamkniętych akwenach (głównie Bałtyku i Morza Czarnego) opracowało w latach 1989-1996 Centralne Biuro Projektowe Techniki Morskiej Rubin w Petersburgu.

Nowy okręt miał być następcą starszych jednostek z napędem diesel-elektrycznym – okrętów projektu 613 i 633, a z czasem także jednostek projektu 636 (dla marynarki rosyjskiej) i 877 Pałtus (wariant eksportowy), znanych pod nazwą Warszawianka (do tego typu należy m.in. ORP Orzeł).

B-585 Sankt Pietierburg, prototypowy okręt projektu 677 Łada, Źródło zdjęć: © Black leon, Lic. CC BY 3.0, Wikimedia Commons
B-585 Sankt Pietierburg, prototypowy okręt projektu 677 Łada
Źródło zdjęć: © Black leon, Lic. CC BY 3.0, Wikimedia Commons

Równolegle z projektem 677 Łada biuro projektowe Rubin opracowało jego wariant eksportowy 677 Amur, a w 1997 r. ruszyła budowa pierwszego, prototypowego okrętu, czyli Sankt Pietierburga. Jednostka została ukończona w 2004 r., a w 2010 r. formalnie podniesiono na niej banderę.

Były to jednak tylko pozory sukcesu: choć okręt przyjęto do służby, nie uzyskał on gotowości operacyjnej. Jednostkę obsadzono załogą w ramach "eksploatacji doświadczalnej", w czasie której ujawniono znaczną liczbę problemów technicznych.

Były one usuwane doraźnie – ze względu na koszty nie zdecydowano się na gruntowną przebudowę okrętu, jednak w 2020 r., czyli 17 lat po wodowaniu, jednostka została oficjalnie przyjęta do służby.

B-585 Sankt Pietierburg, prototypowy okręt projektu 677 Łada, Źródło zdjęć: © Reddit
B-585 Sankt Pietierburg, prototypowy okręt projektu 677 Łada
Źródło zdjęć: © Reddit

Okręty podwodne projektu 677 Łada

Rosyjski problem polega na tym, że zanim gruntownie przetestowano prototypowego Sankt Pietierburga, rozpoczęto budowę jednostek seryjnych. Chociaż względem prototypu zostały w nich wprowadzone poważne zmiany, to – jak opisuje Tomasz Grotnik z Zespołu Badan i Analiz Militarnych – w 2012 r. uznano, że projekt 677 Łada jest wadliwy, nie spełnia on oczekiwań i należy przerwać budowę okrętów.

Deklarowane parametry techniczne okrętów podwodnych projektu 677 nie zostały potwierdzone testami prototypu. W obecnym kształcie rosyjska marynarka wojenna nie potrzebuje Łady.

Adm. Władimir Wysocki

Dowódca rosyjskiej marynarki wojennej w latach 2007-2012

Autor krytycznej opinii, admirał Wysocki, został szybko zdymisjonowany, a jego następca – admirał Wiktor Czirkow – nie był już względem okrętów projektu 677 tak bardzo krytyczny. Dlatego w 2013 r. kolejną, polityczną decyzją odwieszono zatrzymany projekt i budowę wznowiono, reklamując przy okazji nieistniejące okręty jako wyspecjalizowanych podwodnych łowców.

Trzeba przy tym zaznaczyć, że projekt okrętu został w międzyczasie istotnie ulepszony (a zarazem uproszczony względem ambitnych założeń sprzed ćwierć wieku – usunięto m.in. napęd niezależny od powietrza). W budowanych jednostkach wprowadzono też liczne zmiany. Jednocześnie zapadła decyzja, aby zamiast docelowych 20 okrętów typu Łada wybudować 12.

B-585 Sankt Pietierburg - prototypowy okręt projektu 677 Łada, Źródło zdjęć: © Lic. CC BY-SA 4.0, Vitaly V. Kuzmin, Wikimedia Commons
B-585 Sankt Pietierburg - prototypowy okręt projektu 677 Łada
Źródło zdjęć: © Lic. CC BY-SA 4.0, Vitaly V. Kuzmin, Wikimedia Commons

Oficjalnie Rosjanie deklarują zamiar ukończenia aktualnie budowanych okrętów i zamówienia kolejnych Ład. Opóźnione względem harmonogramu o lata testy (pierwszy seryjny okręt, Kronsztad, był testowany od 2018 r.) wskazują jednak, że nie wszystkie problemy zostały usunięte. Dlatego – mimo oporu marynarki wojennej – testowanie okrętów projektu 677 zostało skrócone na skutek interwencji ministra Sierigieja Szojgu.

W rezultacie 31 stycznia 2024 r. Moskwa mogła ogłosić sukces.Jak opisywała Karolina Modzelewska, w stoczni Admirałtiejskije Wierfi w Sankt Petersburgu uroczyście przyjęto do służby pierwszy seryjny okręt projektu 677 Łada, czyli jednostkę B-586 Kronsztadt.

Kolejny okręt – B-587 Wielikije Łuki – czeka na koniec testów. Rosyjskie ministerstwo obrony zamówiło też kolejne jednostki: okręty Wołogda i Jarosław oraz jeszcze jedną o nieujawnionej nazwie.

Stare lepsze od nowych

W artykule "Rosyjskie militarne nowości to projekty z czasów ZSRR" zwracałem uwagę na fakt, że mocarstwowa retoryka Kremla odwołuje się do "nowych" modeli sprzętu wojskowego, będących w gruncie rzeczy modyfikacją projektów opracowanych w czasach ZSRR.

Dzieje się tak dlatego, że obecnie – poza nielicznymi wyjątkami – rosyjski sektor obronny cierpi na katastrofalny niedobór kadr. Pokolenie inżynierów wykształconych w czasach ZSRR nie tyle odchodzi na zasłużoną emeryturę, co, pracując mimo sędziwego wieku po prostu wymiera, nie wykształciwszy swoich następców.

W ostatniej dekadzie zmarli twórcy kluczowych systemów uzbrojenia, używanych przez Rosję: Paweł Simonow (Su-27), Michaił Kałasznikow (broń systemu AK), Rollan Martirosow (Su-34), Paweł Kamniew (pociski Kalibr) czy Siergiej Niepobiedimyj (pociski Iskander).

Rosja traci nie tylko kadry, ale i bezcenną pamięć instytucjonalną. Jej odtworzenie –biorąc pod uwagę zapaść demograficzną i prognozowane problemy ekonomiczne Rosji – może okazać się niemożliwe.

Dlatego, choć Kreml robi dobrą minę do złej gry i chwali okręty typu Łada, aby jakoś zrekompensować niepowodzenie programu ich budowy, Rosjanie po raz kolejny sięgnęli do starych projektów. Na bazie eksportowej wersji leciwych Pałtusów opracowano zmodernizowany projekt 636.3 i to właśnie dzięki niemu od 2009 r. Rosja buduje w szybkim tempie kolejne, konwencjonalne okręty podwodne.

Projekt został oczywiście ulepszony, okręty zyskały nowe możliwości (m.in. wystrzeliwanie pocisków Kalibr), ale najlepszym komentarzem do obecnej jakości rosyjskiego przemysłu stoczniowego jest fakt, że – po niezbyt udanej próbie zbudowania okrętu nowej generacji – Rosja buduje i wciela do służby kolejne Warszawianki. Ratunkiem dla rosyjskiej floty podwodnej okazują się "nowe" okręty, których projekt powstał w latach 70. XX wieku.

Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.