Amerykańscy żołnierze ucinali głowy zabitym Japończykom. Z ich kości robili gadżety

Gdy prezydent Stanów Zjednoczonych, Franklin Delano Roosevelt, otrzymał w prezencie nóż do listów wykonanych z kości japońskiego żołnierza, wręczający przepraszał, że to tylko kość z ramienia. Dla walczących na Pacyfiku gadżety z kości były czymś normalnym.

Czaszka - prezent dla narzeczonej z II wojny światowej
Źródło zdjęć: © Wikipedia
Adam Bednarek

W maju 1944 roku w magazynie “Life” ukazało się zdjęcie, na którym widać było kobietę piszącą list do swojego narzeczonego służącego w marynarce. Natalie Nickerson, pracownica fabryki z Phoenix, trzymała w ręku pióro i zamyślonym wzrokiem spoglądała na... czaszkę. Nie chodziło o nawiązanie do “Makbeta”. Był to prezent od narzeczonego - pamiątka z walk w Nowej Gwinei. Japoński jeniec trafił w ten sposób na amerykański stół.

Czytelnikom nie spodobało się zdjęcie, ale tego typu pamiątki trafiały do wielu amerykańskich domów. Żołnierze w listach do swoich rodzin pisali “myślałem, żeby wysłać tacie czaszkę Japońca” lub po prostu pytali o zamówienia: “Czy chcielibyście dostać japoński czerep?” - czytamy w książce “Historia świata przez ścięte głowy opisana” autorstwa Frances Larson.

Rodzina czekała na nietypowe przesyłki. A w Ameryce do dziś odnajduje się “pamiątki” z czasów II wojny światowej - czaszki, które zebrali za sobą walczący na Pacyfiku.

Autorka przytacza dane jednego z raportów sądowych, z których wynikało, że dekapitacji dokonano na zwłokach 60 procent Japończyków poległych na Marianach, a przewiezionych do kraju w 1984 roku. Amerykańskie dowództwo już w 1942 roku groziło “surowymi konsekwencjami dyscyplinarnym” za zbieranie części ciał od zmarłych, ale stało się to powszechną praktyką. Czaszki lądowały na czołgach, ciężarówkach, tablicach, robiono z nich podkładki i popielniczki. No i prezenty dla rodzin.

Jako że zwłok podczas wojny na Pacyfiku nie brakowało, kości zmarłych pomagały zabić nudę. Amerykańscy żołnierze tworzyli z nich ozdoby, pojemniki na ołówki, noże do papieru i tym podobne przedmioty. Czaszki mogły służyć za tabakierki albo świecznik. Przydawały się też długie kości i żebra, na których pisano na przykład: “oto dobry Japoniec”. Obok pojawiały się jeszcze podpisy członków oddziału.

Obraz
© Wikipedia

Z kości ramienia japońskiego żołnierza stworzono nóż do listów, który trafił do prezydenta Roosevelta. Kongresman z Pensylwanii wręczając prezent przepraszał, że stworzony został z tak skromnego elementu anatomicznego Japończyka.

Odcięte głowy, z których potem można było wyjąć czaszkę, traktowano jak trofea. Jeżeli nie udało się zabrać ze sobą głowy, zadowalano się uszami, odciętymi palcami czy nawet zębami. Takie trofea miały świadczyć o odwadze i dokonaniach żołnierza. Na zdobyczach z pokonanych wrogów można było też zarobić. Ci, którzy nie zdążyli zebrać fantów, przerabiali drewniane skrzynki po pomarańczach na fałszywe japońskie nieśmiertelniki. Z kolei z prześcieradeł tworzyli małe japońskie flagi. Takie gadżety sprzedawane były potem w Stanach Zjednoczonych.

Zachowanie żołnierzy można tłumaczyć nie tylko okrucieństwem wojny i nieludzkimi warunkami - w końcu kiedy śmierć towarzyszy cały czas, trudno zastanawiać się, czy popielniczka z czaszki to coś niestosownego. Istotną rolę odegrała też amerykańska propaganda.

W filmach z czasów II wojny światowej Japończycy pokazywani byli jako gorsza rasa. Jako zwierzęta - mówiono o nich “szczury” lub “małpy”. Pokazywano jako ludzi ze słabym wzrokiem i wielkimi zębami. Z kolei na froncie twierdzono, że Japończycy, niczym dzikie koty, wskakują na drzewa i widzą w ciemnościach.

Obraz
© Wikipedia

Japończycy byli źli jako cały naród. Widać to w propagandowych dziełach, w których każdy Japończyk to oszust i łajdak, podczas gdy w Europie głównym przeciwnikiem byli nie Niemcy, a Hitler i jego świta. Propaganda była skuteczna, więc z tego punktu widzenia Nie dziwią słowa jednego z amerykańskich żołnierzy, przytaczane przez Frances Larson:

“Żałowałem, że nie walczymy z Niemcami. Oni są ludźmi, tak jak my (...) A Japończycy to zwierzęta (...) W dżungli zachowują się tak, jak gdyby tam się urodzili, są jak niektóre dzikie bestie – możesz je zobaczyć dopiero, gdy są martwe”.

W 1944 roku 13 procent badanych Amerykanów deklarowało, że pragnie zabić wszystkich Japończyków, a rok później 22 procent wyraziło rozczarowanie, że nie zrzucono na Japonię większej liczby bomb atomowych - przytaczał dane Marcin Adamczak w swoim artykule na łamach “Dwutygodnika”.

Japończycy byli zwierzętami, więc Amerykanie musieli być myśliwymi. Dlatego traktowali ich działa jak martwą zwierzynę - czyniąc z nich trofea.

Wybrane dla Ciebie
Są koszmarem obydwu stron wojny w Ukrainie. Ten robot pozwala je usunąć
Są koszmarem obydwu stron wojny w Ukrainie. Ten robot pozwala je usunąć
Są potężną bronią Rosji. Ukraińcy rozebrali go do ostatniej śrubki
Są potężną bronią Rosji. Ukraińcy rozebrali go do ostatniej śrubki
Polacy stworzyli bezzałogowego "PassAta". Ich łódź ściga się na Atlantyku
Polacy stworzyli bezzałogowego "PassAta". Ich łódź ściga się na Atlantyku
NATO poderwało giganta. Okrążył Rosjan i zawrócił
NATO poderwało giganta. Okrążył Rosjan i zawrócił
Strykery dla Polski. Niezła wiadomość dla wojska, fatalna dla przemysłu
Strykery dla Polski. Niezła wiadomość dla wojska, fatalna dla przemysłu
Rosjanie stracili cenny sprzęt. Jest nagranie z ataku
Rosjanie stracili cenny sprzęt. Jest nagranie z ataku
To może być przełom. Ta egzoplaneta może mieć księżyc
To może być przełom. Ta egzoplaneta może mieć księżyc
Byli o krok od zakupu Gripenów. Nagle zwrot akcji. Wybierają inaczej
Byli o krok od zakupu Gripenów. Nagle zwrot akcji. Wybierają inaczej
Polski przemysł zbrojeniowy się rozpędza. PGZ w grupie liderów wzrostu
Polski przemysł zbrojeniowy się rozpędza. PGZ w grupie liderów wzrostu
Rząd bierze się za schrony. Do końca roku magazyny obrony cywilnej i aplikacja
Rząd bierze się za schrony. Do końca roku magazyny obrony cywilnej i aplikacja
Urosły 12 mln lat temu. Nie zmieniły się od tego czasu
Urosły 12 mln lat temu. Nie zmieniły się od tego czasu
Chcą budować satelity z innych satelitów. Czas na orbitalny recykling
Chcą budować satelity z innych satelitów. Czas na orbitalny recykling
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇