Amerykanie żegnają polskiego pilota. Formacja Missing Man nad Białym Domem
Podczas wizyty prezydenta Karola Nawrockiego nad Białym Domem przeleciały amerykańskie samoloty F-35 i F-16. Lotnicy oddali hołd polskiemu pilotowi, który zginął w katastrofie lotniczej w Radomiu. Major Maciej "Slab" Krakowian został pożegnany formacją o nazwie Missing Man.
Wizytę prezydenta Nawrockiego w Białym Domu uświetnił pokaz lotniczy z udziałem czterech samolotów F-35 i czterech F-16. Przelot tych maszyn stanowił uhonorowanie polsko-amerykańskich relacji, a także - co podkreślił prezydent Trump - uczcił pamięć polskiego pilota, którego samolot rozbił się podczas przygotowań do pokazów lotniczych w Radomiu.
- Ten przelot był w głównej mierze dla uczczenia pamięci waszego wspaniałego pilota, który niedawno zmarł. To była legenda w Polsce. To był fantastyczny pilot - stwierdził amerykański prezydent, który wraz z polskim gościem oglądał przelot bojowych maszyn.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Doświadczanie wydarzeń muzycznych w XXI w. | Historie Jutra
Samoloty F-16 wykonały lotniczy salut w postaci formacji Missing Man, stanowiącej symboliczne upamiętnienie zmarłego pilota. W Stanach Zjednoczonych jest ona wykonywana przez cztery samoloty lecące w formacji "czterech palców" - czyli dwóch par, tworzących na niebie kształt litery V.
Pierwotnie – w latach 30. XX wieku - miało to na celu zapewnienie lecącym razem samolotom możliwości elastycznego reagowania na sytuację w powietrzu, łatwego manewrowania i podziału na dwie wspierające się w walce pary maszyn.
W przypadku upamiętnienia zmarłego pilota formacją Missing Man, samoloty w szyku czterech palców przelatują nisko nad miejscem ceremonii. Jeden z nich - dowódca drugiej pary – rozpoczyna gwałtowne wznoszenie, podczas gdy reszta maszyn kontynuuje poziomy lot z wyraźnie widoczną pomiędzy nimi luką po brakującym samolocie.