"Zdarza się to nawet najlepszym". Pilot Thunderbirds o wypadku "Slaba"
Wypadek odbił się szerokim echem wśród specjalistów od lotnictwa, nie tylko w Polsce, ale również za granicą. Swoimi przemyśleniami podzielił się również major Ryan Bodenheimer – były pilot zespołu akrobacyjnego amerykańskich sił powietrznych Thunderbirds.
W czwartek, 27 sierpnia, na lotnisku w Radomiu doszło do wypadku myśliwca F-16C Jastrząb z zespołu akrobacyjnego Sił Powietrznych RP Tiger Demo Team. W wypadku zginął pilot myśliwca, mjr Maciej "Slab" Krakowian. Wypadek odbił się szerokim echem wśród specjalistów od lotnictwa, nie tylko w Polsce, ale również za granicą. Swoimi przemyśleniami podzielił się w serwisie Youtube również były pilot zespołu akrobacyjnego amerykańskich sił powietrznych Thunderbirds.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Amerykański pilot o locie F-16 Tiger Demo Team
Ryan Bodenheimer jest byłym pilotem amerykańskich sił powietrznych, a obecnie pilotem samolotów pasażerskich. W czasie swojej kariery latał między innymi na samolotach szkolno-treningowych T-37 Tweet, T-38C Talon, myśliwcach wielozadaniowych F-15E Strike Eagle i F-16C/D Fighting Falcon i samolotach komunikacyjnych Boeing 737 i Airbus A220. W latach 2016-2017 był członkiem zespołu akrobacyjnego amerykańskich sił powietrznych Thunderbirds latającego na myśliwcach F-16C.
Amerykański pilot zauważa, że na szczycie pętli wykonywanej przez "Slaba" F-16 jest w pozycji odwróconej ("do góry nogami"). Aby zachować lot poziomy w takiej pozycji pilot musi cały czas delikatnie odpychać drążek sterowania od siebie, co powoduje, że jest poddawany delikatnemu przeciążeniu ujemnemu rzędu -0,3g. De facto pilot wtedy wisi na pasach bezpieczeństwa, jest wypychany z fotela. Następnie samolot przechodzi do gwałtownego nurkowania, a cały manewr jest wykonywany z włączonym dopalaczem, więc na pilota zaczyna działać duże przeciążenia dodatnie rzędu +8/+9g.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według Bodenheimera gwałtowne przejście od nawet niewielkiego przeciążenia ujemnego do dużego przeciążenia dodatniego może poskutkować czasowym "gray outem", a nawet "black outem" pilota. "Grey out" to chwilowe pogorszenie widzenia spowodowane odpływem krwi z mózgu przy dodatnich przeciążeniach, natomiast "black out" oznacza całkowitą utratę widzenia (ale nie przytomności) przy jeszcze większym przeciążeniu.
O tym, że taki efekt mógł wystąpić świadczy to, jak długo F-16 nurkował z włączonym dopalaczem. Bodenheimer uważa, że "Slab" nurkował stanowczo zbyt długo. Miał przy tym prędkość 550-750 km/h, a wychodzenie z nurkowania było płytkie i wolne. Wszystko to może świadczyć o spowolnionych reakcjach pilota i refleksie stępionym przez "grey out"/"black out".
Major Bodenheimer spekuluje o przyczynach wypadku
O tym, że nie doszło do całkowitej utraty świadomości przez pilota świadczy to, że jednak starał się wyprowadzić samolot z nurkowania, ale zabrakło do tego wysokości. W końcowym fragmencie samolot leci już z prędkością około 900 km/h, ale leci już prawie równolegle do ziemi. Amerykanin uważa, że "Slabowi" zabrakło jedynie około 15 metrów. Zwraca przy tym uwagę, że zaraz przed uderzeniem w ziemię nos samolotu jest już skierowany do góry. Poza tym, po uderzeniu w ziemię samolot sunie po niej do przodu ciągnąć za sobą pióropusz ognia.
To świadczy o tym, że samolot leciał już płasko, a nie w dół. W przeciwnym razie myśliwiec by po prostu uderzył w ziemię w jednym punkcie. Autor komentarza stwierdza, że czasowe pogorszenie widzenia przy silnym przeciążeniu dotyka nawet najlepszych pilotów, a za takiego należy uznać pilota z ponad tysiącem godzin wylatanych na F-16, jeśli mają gorszy dzień pod względem kondycji fizycznej.
Major Bodenheimer stanowczo przy tym podkreśla, że są to jedynie jego spekulacje na podstawie opublikowanych w internecie filmów, a ostateczne przyczyny wypadku wyjaśni komisja dochodzeniowa. Równocześnie przywołuje bardzo podobny wypadek z udziałem F-16 należącego właśnie do zespołu akrobacyjnego Thunderbirds. Doszło do niego w 2003 r. bazie Moutain Home w stanie Idaho podczas treningu przed pokazami lotniczymi.
Porównanie obu wypadków okiem pilota
Również w tym wypadku przy wykonywaniu pętli pilot nie wyprowadził myśliwca z nurkowania i maszyna zderzyła się z ziemią. Jednak w tym wypadku kapitan Chris Stricklin zdołał się w ostatniej chwili katapultować i przeżył. Komisja dochodzeniowa ustaliła, że główną przyczyną wypadku było niewłaściwe ustawienie ciśnienia w wysokościomierzu.
Ponieważ ciśnienie atmosferyczne zmienia się nie tylko z wysokością, ale także w zależności od warunków pogodowych i lokalnych układów barycznych, pilot musi skorygować wskazania wysokościomierza, ustawiając aktualne ciśnienie na poziomie lotniska lub według danych podanych przez kontrolę ruchu lotniczego.
W tym przypadku pilot miał ustawione ciśnienie dla bazy w Nellis, która jest położona niżej niż Moutain Home. W rezultacie przyrządy w kabinie pokazywały, że samolot jest wyżej niż był w rzeczywistości. W momencie gdy pilot zorientował się, że jest za nisko próbował jeszcze podciągnąć samolot, ale mu się to nie udało. W odróżnieniu od "Slaba" kapitan Stricklin leciał z wyłączonym dopalaczem, a więc wolniej, co dało mu dodatkowe sekundy na podjęcie decyzji o katapultowaniu. Według raportu z dochodzenia pilot katapultował się na wysokości 40 m, na około 0,8 sekundy przed uderzeniem w ziemię.
Dodatkowym czynnikiem mogącym mieć wpływ na ten wypadek było zmęczenie pilota będącego w środku intensywnego sezonu pokazowego. W rezultacie, w zespole Thunderbirds wprowadzono ostrzejsze procedury sprawdzana wysokościomierzy oraz zmęczenia pilotów.
W Polsce również śledczy sprawdzą historię serwisowania tego F-16, zapisy rejestratora parametrów lotu, aktywność pilota przed lotem i wszystkie inne czynniki mogące mieć wpływ na kondycję samolotu i pilota tego dnia. Wyniki powinny być znane w ciągu kilku miesięcy. Miejmy nadzieję, że posłużą one do poprawienia bezpieczeństwa i będziemy mogli nadal, tak jak w przypadku Thunderbirds, cieszyć się widokiem naszego "tygrysa" na pokazach lotniczych.
Twórz treści i zarabiaj na ich publikacji. Dołącz do WP Kreatora