125 mln lat temu pogrzebała je erupcja wulkanu. Teraz znalazły się na powierzchni
Archeolodzy odkryli dwie doskonale zachowane skamieniałości nowego gatunku dinozaurów sprzed 125 mln lat – donosi CNN. Odkrycia dokonano w Lujiatun Beds, najstarszych warstwach słynnej formacji geologicznej Yixian w północno-wschodnich Chinach.
Naukowcy uważają, że dinozaury te zostały uwięzione przez erupcję wulkanu, kiedy odpoczywały w swoich norach, w których według analizy ich szczątek, miały mieszkać.
– Zwierzęta te pokryły się osadem wulkanicznym, gdy jeszcze żyły lub zaraz po śmierci – tłumaczył paleontolog Pascal Godefroit z Royal Belgian Institute of Natural Sciences.
Według niego efekt tego zdarzenia mógł być bardzo podobny do tego, co stało się podczas erupcji w Pompejach.
Wieczny sen
Jak informuje CNN, nowy gatunek został nazwany Changmiania liaoningensis. Changmian oznacza po chińsku "wieczny sen".
Naukowcy stwierdzili, że dinozaury te żyły w okresie kredy i były małymi roślinożercami, które potrafiły bardzo szybko biegać. Wywnioskowali to na podstawie długości ich ogonów i układu nóg. Changmiania liaoningensis miały ok. 1,2 metra.
Według Godefroita gatunek ten mógł "kopać sobie nory jak królik"
– Jego szyja i przedramiona są bardzo krótkie, ale mocne, łopatki są charakterystyczne dla kręgowców grzebiących, a czubek pyska ma kształt łopaty – powiedział badacz.