110-metrowe tsunami. Źródło kataklizmu odkryto dopiero po roku

We wrześniu 2023 roku sejsmografy na całym świecie zarejestrowały tajemnicze wibracje skorupy ziemskiej. Dopiero po roku udało się określić ich źródło. Było nim gigantyczne, 110-metrowe tsunami. Woda zniszczyła stację badawczą na Grenlandii.

TEAHUPO'O, FRENCH POLYNESIA - JULY 29: Jordy Smith of Team South Africa falls during round three of surfing on day three of the Olympic Games Paris 2024 at  on July 29, 2024 in Teahupo'o, French Polynesia. (Photo by Sean M. Haffey/Getty Images)Fala morska - fotografia ilustracyjna
Źródło zdjęć: © GETTY | Sean M. Haffey
Łukasz Michalik

Nietypowe wibracje skorupy ziemskiej odnotowano we wrześniu 2023 roku. Sygnał pokonał dystans pomiędzy Grenlandią i Antarktydą w mniej niż godzinę, a następnie rezonował przez kolejnych dziewięć dni. Choć odnotowano go na całym świecie, problemem okazało się wskazanie jego źródła i przyczyny.

Rok badań i analiza m.in. zdjęć satelitarnych pozwoliły na rozwikłanie tej zagadki. Jak się okazało, nietypowe zjawisko było efektem gigantycznego pod względem wysokości tsunami, jakie wystąpiło w jednym z grenlandzkich fiordów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Erupcja wulkanu w pobliżu Tonga. Dramatyczne nagrania po uderzeniu tsunami

Praprzyczyną zjawiska jest katastrofa klimatyczna. W wyniku wzrostu temperatury masyw skalny wraz z lodowcem, górujący nad fiordem Dickson, stracił stabilność i osunął się do wody. Nagle wpadło do niej 25 mln metrów sześciennych skał i lodu, co amerykańscy autorzy obrazowo, choć mało precyzyjnie, porównują do 10 piramid z Gizy.

Masa skał spadająca do wody w wąskim fiordzie wywołała spektakularne tsunami. Ponieważ woda była uwięziona pomiędzy dwoma zboczami, fala tsunami miała aż 110 (niektóre źródła mówią o nawet 200) metrów.

Nie wywołała istotnych dla człowieka zniszczeń, ponieważ fiord jest niezamieszkany, a szczęśliwym zbiegiem okoliczności wewnątrz fiordu nie było żadnego ze statków wycieczkowych, które często tam zawijają.

Fala szybko spłaszczyła się, ale ponieważ nie mogła rozproszyć swojej energii, falowanie wewnątrz fiordu trwało przez kolejne dni, co rejestrowały sejsmografy na całym świecie. Równolegle do tsunami wewnątrz fiordu, odnotowano kolejną, 4-metrową falę, która zniszczyła pustą stację badawczą na Wyspie Ella.

Wybrane dla Ciebie
Ekspresowa podróż w kosmos. Chińczycy pobili właśnie własny rekord
Ekspresowa podróż w kosmos. Chińczycy pobili właśnie własny rekord
Pokaz siły na Karaibach. USA wysłały tam największy okręt
Pokaz siły na Karaibach. USA wysłały tam największy okręt
Ekspansja kosmosu. Badacze szukają nowych technologii napędowych
Ekspansja kosmosu. Badacze szukają nowych technologii napędowych
Górnicy na Księżycu coraz bliżej. Jest umowa na wydobycie helu-3
Górnicy na Księżycu coraz bliżej. Jest umowa na wydobycie helu-3
Pięć razy więcej ataków. Użyli ponad 100 rakiet
Pięć razy więcej ataków. Użyli ponad 100 rakiet
Mają pełne magazyny. Mogą otworzyć je dla Ukrainy
Mają pełne magazyny. Mogą otworzyć je dla Ukrainy
Naśladowanie mózgu może poprawić wydajność AI. Znaleźli nową metodę
Naśladowanie mózgu może poprawić wydajność AI. Znaleźli nową metodę
Kometa 3I/ATLAS zaskakująco pojaśniała. Naukowcy szukają wyjaśnień
Kometa 3I/ATLAS zaskakująco pojaśniała. Naukowcy szukają wyjaśnień
Ukraińcy mają problem. Drony Rosjan są coraz lepsze
Ukraińcy mają problem. Drony Rosjan są coraz lepsze
To prawdziwy koniec. Ostatnia sonda w otoczeniu Wenus zamilkła
To prawdziwy koniec. Ostatnia sonda w otoczeniu Wenus zamilkła
Rosjanie odebrali nowe myśliwce. Najważniejszą informację znów ukryli
Rosjanie odebrali nowe myśliwce. Najważniejszą informację znów ukryli
Nowa zimna wojna. Ameryka przegapiła atomowy wyścig zbrojeń
Nowa zimna wojna. Ameryka przegapiła atomowy wyścig zbrojeń