Kosmiczne zdjęcia z lat 70. w nowym świetle. Ujawniają nieznane szczegóły
Dzięki nowoczesnej technologii zdjęcia z pierwszych misji kosmicznych Gemini i Mercury zyskały nowe życie. Andy Saunders przywrócił im dawny blask, ukazując złotą erę amerykańskich lotów kosmicznych. Nie użyto do tego sztucznej inteligencji.
Andy Saunders, ekspert w dziedzinie cyfrowej restauracji, przywrócił do życia archiwalne zdjęcia NASA z misji Gemini i Mercury. Programy NASA Gemini i Mercury były przełomowe zarówno dla historii załogowych lotów kosmicznych, jak i dla zimnowojennego "wyścigu kosmicznego" pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Związkiem Radzieckim. Ich zdjęcia dały ludzkości pierwsze spojrzenie na Ziemię z kosmosu.
Nowoczesna technologia w służbie historii
Saunders, na potrzeby wydanej właśnie książki "Gemini and Mercury Remastered", uzyskał dostęp do surowych zdjęć wykonanych podczas wczesnych misji NASA, przetwarzając je cyfrowo za pomocą nowoczesnych technologii, aby ukazać je w nowym świetle. Dzięki temu możemy podziwiać obrazy w nowym świetle, odkrywając detale, które wcześniej były niewidoczne. Przy okazji promocji wydawnictwa ukazało się kilka nowych zdjęć.
Zdjęcia z tych misji, choć technicznie ograniczone, mają unikalny urok. - Nie użyto absolutnie żadnej sztucznej inteligencji. Celem nie jest upiększanie, ponowne wyobrażenie czy wymyślanie, ale przywrócenie i nadanie wyrazistości, po prostu oderwanie warstw wieku, rozkładu, powielania i zaprezentowanie tych obrazów tak żywo i wiernie, jak to możliwe - mówił Andy Saunders w rozmowie z BBC.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyjątkowe zdjęcia z kosmosu
Jak dodał autor zremasterowanych zdjęć, to była żmudna praca, zwłaszcza z ruchomym kadrem, ale nagrodą jest zobaczenie tych przełomowych momentów w historii jak nigdy dotąd. - A kiedy kolory ożywają, kiedy dawno utracone szczegóły pojawiają się na nowo, to ekscytujące przeżycie. To jak archeologia: strzepywanie kurzu z ukrytego skarbu i odkrywanie czegoś niezwykłego, pogrzebanego przez dekady - mówił BBC Saunders.
John Glenn, Alan Shepard, Neil Armstrong i Buzz Aldrin to jedne z najbardziej rozpoznawalnych nazwisk w dziejach załogowych lotów kosmicznych, a każdy z nich rozpoczynał swoją karierę na misjach Mercury i Gemini. Mercury, z jednoosobowymi kapsułami, miały na celu udowodnienie, że człowiek może bezpiecznie podróżować w kosmos. Gemini, z większymi, dwuosobowymi kapsułami, testowały techniki niezbędne do lądowania na Księżycu.
Gemini osiągnęło rekordową wysokość 1290 km, co pozwoliło na uchwycenie Ziemi z niespotykanej perspektywy. Te obrazy, choć wykonane w czasach analogowych, wciąż fascynują swoją estetyką.
Przyszłość fotografii kosmicznej
Współczesna fotografia kosmiczna, choć cyfrowa i bardziej zaawansowana, nie zawsze oddaje ten sam romantyzm. W erze cyfrowej, gdzie robimy miliardy zdjęć dziennie, wartość unikalnych, filmowych obrazów z przeszłości jest nieoceniona. Saunders podkreśla, że choć technologia się rozwija, potrzeba ludzkiej kreatywności i opowiadania historii pozostaje niezmienna. Przyszłość może przynieść nam obrazy 3D i hologramy, ale autentyczność i zachowanie historii będą kluczowe.