Zorze polarne nad Polską. To się często nie zdarza

Centrum Prognoz Heliogeofizycznych z Centrum Badań Kosmicznych PAN przekazało w poniedziałek informację, która z pewnością zainteresuje miłośników obserwacji nocnego nieba. Według ich prognoz, w nocy z 30 na 31 lipca (z wtorku na środę) możemy spodziewać się zorzy polarnej nad Polską. To niezwykłe widowisko jest efektem burzy magnetycznej, która ma miejsce na Słońcu.

Nad Polską mogą pojawić się zorze polarne
Nad Polską mogą pojawić się zorze polarne
Źródło zdjęć: © Unsplash
oprac. KMO

29.07.2024 | aktual.: 29.07.2024 14:47

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"Według prognoz National Oceanic and Atmospheric Administration (NOAA), istnieje duże prawdopodobieństwo wystąpienia burzy magnetycznej (Kp 7), która stworzy idealne warunki do obserwacji tego spektakularnego zjawiska" - informuje Łukasz Tomasik, kierownik Centrum Prognoz Heliogeofizycznych.

Zorze polarne nad Polską

Zorze polarne, które są wynikiem aktywności Słońca, zazwyczaj występują na większych szerokościach geograficznych. Tym razem jednak prognozy wskazują, że zorza może być widoczna także w Polsce. Jak podkreśla CBK PAN, "to rzadka okazja, aby zobaczyć te kolorowe, tańczące światła na naszym niebie, dlatego warto poświęcić chwilę i spojrzeć w górę".

Aby móc w pełni cieszyć się tym niezwykłym zjawiskiem, zaleca się znalezienie miejsca z dala od miejskich świateł, gdzie niebo będzie ciemniejsze, a widoczność lepsza. Warto także sprawdzić prognozy pogody, aby upewnić się, że niebo będzie wolne od chmur.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nie jest to pierwsza prognoza dotycząca możliwości obserwacji zorzy polarnej w Polsce. Wcześniej w tym roku zjawisko to można było zaobserwować m.in. w lutym, marcu i maju, z najbardziej spektakularną zorzą 10 maja. "Warunki do obserwacji zorzy były absolutnie wyjątkowe - miało to związek z koronalnymi wyrzutami masy (Coronal Mass Ejection - CME), które dotarły do Ziemi z wcześniejszych rozbłysków" - komentowała majowe spektakle na niebie Helena Ciechowska, specjalistka z Centrum Prognoz Heliogeofizycznych CBK PAN.

PAP przypomina, że podobne warunki miały miejsce ponad 20 lat temu, w roku 2003, podczas burzy "Halloween" (Halloween Storm). Zorze są efektem burzy geomagnetycznej na Słońcu. W trakcie takich burz naukowcy obserwują rozbłyski słoneczne, których źródłem są tzw. plamy słoneczne. W połowie maja Ciechowska podkreślała, że rozpoczyna się maksymalna aktywność Słońca, kiedy plam jest najwięcej. Przypada ona co 11 lat. "Maksimum cyklu było co prawda prognozowane na rok 2025, ale najwyraźniej Słońce wchodzi w nie wcześniej" - mówiła specjalistka z CBK PAN.

Obserwatorzy nieba zastrzegają, że prognozy dotyczące zorzy bazują na obserwacjach zdarzeń na Słońcu. Takie zjawiska są jednak nieprzewidywalne, dlatego warto wyczekiwać kolejnych potwierdzeń prognozy.

Źródło artykułu:PAP
Komentarze (3)