Żołnierz zasilany baterią słoneczną
Naukowcy z Australian National University (ANU) opracowali panel słoneczny przeznaczony dla wojska, który pozwoli na rezygnację z noszenia przez żołnierzy ciężkich baterii - informuje New Scientist.
18.08.2011 | aktual.: 20.09.2011 11:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nowe baterie słoneczne są wystarczająco cienkie i elastyczne, by móc je zginać i zwijać bez obawy o ich uszkodzenie. "Nasza bateria jest cieńsza od ludzkiego włosa" - powiedział Andrew Blakers z ANU. Panele, przymocowane do hełmów, mundurów, broni czy namiotów, mogą generować energię potrzebną do zasilania takich urządzeń jak radia, latarki czy systemy namierzania. W celach transportowych można je zwinąć w rulon i przechowywać w pojemnikach.
Panele są zrobione z silikonu, każdy ma od 5. do 100 milimetrów długości, 1 do 2 milimetrów szerokości i 45 mikrometrów grubości. Wytwarzają do 140 watów energii elektrycznej na metr kwadratowy.
Australijskie panele mają być wytwarzane przez amerykańską firmę Transform Solar w fabryce znajdującej się na terenie USA.
Żołnierz pełniący służbę w Afganistanie nosi ze sobą średnio 40-50 kilogramów ekwipunku, w tym około pół kilograma baterii.