"Znikające" rosyjskie bombowce. Rosjanie przemieścili Tu-22M3?

Atak dronów na rosyjską bazę lotniczą Diagilewo najwyraźniej zmusił Rosjan do podjęcia szybkich działań. Analiza zdjęć satelitarnych, na które zwrócił uwagę Maksym Krutow wskazuje, że w szybkim tempie przemieścili m.in. bombowce Tu-22M3. A widoczny na lotnisku samolot transportowy An-124 mógł służyć do transportu pocisków Kh-22 lub kluczowego sprzętu do obsługi samolotów do nowej bazy.

Jak zaznacza Defence Express, istnieją dwie teorie dotyczące zniknięcia rosyjskich bombowców Tu-22M3. Pierwsza z nich zakłada, że bombowce mogły zostać przesunięte w inne miejsce, które wciąż znajduje się na terenie bazy lotniczej Diagilewo, przez co nie zostały uchwycone na zdjęciu satelitarnym. Druga, bardziej prawdopodobna, sugeruje, że maszyny przeniesiono do innej bazy, aby zapewnić im bezpieczeństwo przed kolejną rundą nalotów na Ukrainę.

Bombowce Tu-22M (w kodzie NATO: Backfire) to maszyna skonstruowana przez rosyjski koncern lotniczy Tupolew i wyprodukowane przez Kazańskie Zjednoczenie Przemysłu Lotniczego. Maszyny zostały opracowane jako szybkie bombowce, zdolne do lotów z prędkością naddźwiękową i uderzeń bombowo-rakietowych na cele naziemne rozmieszczone w strefie operacyjnej przeciwnika. Takie działania ułatwia ich konstrukcja, a zwłaszcza skrzydła o zmiennej geometrii.

Tu-22M3, które Rosja używa do przeprowadzania nalotów w Ukrainie i które "zniknęły" z bazy lotniczej Diagilewo to zmodernizowana wersja Tu-22M. Bombowiec bazuje na jego konstrukcji, ale wprowadzono istotne udoskonalenia. Maksymalna masa startowa tej maszyny to 126 400 kg, z czego 24 tony może stanowić uzbrojenie, czyli m.in. kierowane i niekierowane bomby, pociski manewrujące Ch-15, pociski manewrujące Ch-22 czy nowe pociski Ch-47M2 Kindżał. Pociski manewrujące mogą posiadać głowice nuklearne.