Znaleźli dziwne "jajko". Ukraińcy pokazali groźną broń Rosjan
Jak podaje profil OSINT Uri na platformie X (dawny Twitter), który powołuje się na nagranie użytkownika Karymat na Telegramie, w Ukrainie znaleziono dowód na użycie przez Rosję amunicji kasetowej RBK-500 Drel. Przypominamy, co to za broń i czym jest znalezione na froncie "jajko".
Użycie amunicji kasetowej w konfliktach zbrojnych jest tematem dyskusji organizacji humanitarnych od lat. Jedna z nich, Human Rights Watch, od dawna apeluje o zaprzestanie stosowania amunicji kasetowej. Apele są podyktowane zagrożeniem dla cywilów, na co zwracają uwagę organizacje.
Amunicja kasetowa wprawdzie jest bardzo skuteczna, jednak jej zasada działania sprawia, że trudno zapanować nad zniszczeniami. Z tego powodu tego typu broń stanowi realne zagrożenie dla ludności cywilnej.
Jeszcze w lipcu br. minister obrony Rosji Siergiej Szojgu i prezydent Władimir Putin grozili, że użycie przez Ukraińców amunicji kasetowej nie pozostanie bez odpowiedzi. Teraz obrońcy pokazują dowód użycia przez kraj agresora broni RBK-500.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjski "deszcz śmierci" w Ukrainie
Znaleziony w nieznanym miejscu w Ukrainie metalowy obiekt o niewielkim rozmiarze, który sprawia, że "jajko" można zmieścić w dłoni, jest w istocie częścią śmiercionośnej broni. Subamunicja AO-2.5RT, bo to właściwie znaleźli Ukraińcy, stanowi element (podpocisk) bomby kasetowej RBK-500.
Łącznie w korpusie pojedynczego pocisku znajduje się ok. 100 mniejszych podpocisków, które są uwalniane z RBK-500 po zrzuceniu bomby z powietrza. Nośnikiem broni może być m.in. MiG-29, Su-35, ale też Tu-22M3. Drel jest odpalany z wysokości nawet 14 km i jest w stanie dosięgnąć celu na odległości do 50 km.
Warto podkreślić, że głowica RBK-500 waży ponad 500 kg i pozwala zintegrować w swoim wnętrzu szereg różnych typów subaminicji. Dodatkowo rosyjska amunicja kasetowa jest naprowadzana bezwładnościowo oraz przez system GLONASS.
Jak natomiast element "kasety" znalazł się w rękach ukraińskich żołnierzy? Wynika to m.in. z charakterystyki tego typu broni. Ponadto powszechnie uważa się, że rosyjska konstrukcja cechuje się mniejszą efektywnością w porównaniu do amerykańskiej.
Opadające subpociski nie zawsze się detonują – oznacza to, że niewielka część subamunicji może wylądować na ziemi i stanowić stanowić zagrożenie po zakończeniu walk (jak mina). W przypadku znalezienia w Ukrainie elementu RBK-500 żołnierze mogli mieć do czynienia właśnie z niewypałem.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski