Zmiany klimatu sprawiają, że stajemy się… głupsi. Naukowcy przedstawiają kolejne szokujące twierdzenia
Niektórzy twierdzą, że stopniowe niszczenie planety przez ludzkość jest dowodem na to, że jednak nie jesteśmy najmądrzejszym gatunkiem na świecie. Nowe badania odsłaniają zaskakujące wnioski. Wskazują, że w miarę pogarszania się warunków klimatycznych na Ziemi faktycznie możemy stawać się "głupsi".
Badania zostały przeprowadzone przez naukowców z University of Colorado Boulder, Colorado School of Public Health i University of Pennsylvania. Sugerują, że stopniowy wzrost poziomu CO2 w powietrzu może wywoływać u ludzi zaburzenia funkcji poznawczych.
Nadmierna produkcja CO2 i jej tragiczne skutki dla ludzkości
CO2 jest produktem ubocznym wielu różnych form działalności człowieka. Jego ilość w powietrzu stale wzrasta. Wycinka lasów oraz postępująca degradacja środowiska naturalnego tylko pogarszają sprawę.
Ostatnie spostrzeżenia naukowców są alarmujące, ponieważ ich zdaniem duża ilość CO2 ma wpływ na nasze zdolności poznawcze. Chodzi tutaj przede wszystkim o zmniejszony poziom koncentracji, która utrudnia naukę. Jeśli nie wprowadzimy żadnych zmian, problem będzie się nasilał i dojdzie do tego, że społeczeństwo będzie "głupsze".
Różne scenariusze przyszłości
Na potrzeby badań naukowcy przeprowadzili symulację dwóch różnych przyszłych scenariuszy. Wyniki testów były dość przerażające. W pierwszym z nich doszło do 25 proc. spadku zdolności poznawczych do 2100 roku, a w drugim, aż do 50 proc. spadku. Żaden z nich nie jest optymistyczną wizją przyszłości.
To tylko teoretyczny eksperyment, który w najgorszym ze scenariuszy zakłada, że ludzie nie będą w stanie zmniejszyć emisji CO2 do 2100 roku i wówczas dojdzie do spadku naszych zdolności poznawczych nawet o 50 proc. Jest jednak alarmujący, ponieważ stale rosnące stężenie CO2 w powietrzu jest faktem.