"Zegar zagłady" nieubłaganie tyka. Tak blisko katastrofy jeszcze nie był
Wskazówki "Zegara Zagłady" są coraz bliżej symbolicznej północy, co oznacza, że ludzkość zbliża się do samozagłady i momentu, w którym Ziemia nie będzie nadawała się do mieszkania. W 2025 roku, wskazówki zegara zostały po raz kolejny przesunięte, a do symbolicznej północy zostało tylko 89 sekund.
Każdego roku specjalna rada organizacji non-profit zajmującej się nauką i globalnym bezpieczeństwem The Bulletin of the Atomic Scientists, przy wsparciu Rady Sponsorów, w której skład wchodzi 10 laureatów Nagrody Nobla, decyduje o zmianie położenia wskazówek "Zegara Zagłady". W 2025 r. jej przedstawiciele po raz kolejny zdecydowali, że wskazówki należy przesunąć bliżej symbolicznej północy.
"Zegar Zagłady" tyka coraz szybciej
"W 2024 r. ludzkość była coraz bliżej katastrofy. Trendy, które głęboko zaniepokoiły Radę ds. Nauki i Bezpieczeństwa, trwały nadal, a mimo niewątpliwych oznak zagrożenia przywódcy państw i ich społeczeństwa nie zrobili tego, co było potrzebne, aby zmienić kurs. W związku z tym przesuwamy teraz Zegar Zagłady z 90 sekund na 89 sekund do północy" - wyjaśniają eksperci w oficjalnym komunikacie i dodają, że tak blisko "katastrofy" jeszcze nigdy się nie znajdował.
"Przesuwając Zegar o sekundę bliżej północy, wysyłamy ostry sygnał: ponieważ świat jest już niebezpiecznie blisko przepaści, ruch nawet o jedną sekundę należy traktować jako oznakę skrajnego niebezpieczeństwa i jednoznaczne ostrzeżenie, że każda sekunda opóźnienie w odwróceniu kursu zwiększa prawdopodobieństwo globalnej katastrofy" - podkreślają naukowcy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: SięKlikało 2024: Co Nas Zaskoczyło w Tech w 2024?
"Zegar Zagłady" powstał w 1947 r. za sprawą The Bulletin of the Atomic Scientists, organizację założoną w 1945 r. przez Alberta Einsteina, J. Roberta Oppenheimera, Eugene'a Rabinowicha i naukowców z University of Chicago, którzy pomogli opracować pierwszą broń atomową w ramach Projektu Manhattan.
Naukowcy mieli świadomość, jaką wagę posiada ich dzieło, dlatego uważali, że "nie mogą pozostać obojętni na konsekwencje swojej pracy". W związku z tym postanowili informować opinię publiczną i głównych decydentów o zagrożeniach dla ludzkości ze strony człowieka. Na początku swojego istnienia zegar wskazywał siedem minut do północy, a obecnie wskazuje 89 sekund do północy. Wpływ na taką decyzję miało co najmniej kilka czynników, w tym:
- Trwająca wojna w Ukrainie - konflikt zbrojny między Rosją a Ukrainą zwiększa ryzyko eskalacji nuklearnej, co stanowi poważne zagrożenie dla globalnego bezpieczeństwa,
- Zmiany klimatyczne - postępujące zmiany klimatyczne prowadzą do coraz częstszych i bardziej dotkliwych katastrof naturalnych, co zagraża stabilności ekosystemów i życia ludzkiego,
- Rozwój sztucznej inteligencji - szybki rozwój technologii, zwłaszcza w dziedzinie sztucznej inteligencji, budzi obawy dotyczące potencjalnych niekontrolowanych konsekwencji, które mogą wpłynąć na bezpieczeństwo ludzkości. Eksperci zwracają też uwagę na rozwój broni hipersonicznej, dronów, a także technologii kosmicznych,
- Zagrożenia biologiczne - na arenie międzynarodowej wciąż pojawiają się choroby, które zagrażają gospodarce, społeczeństwu i bezpieczeństwu świata. Istnieją także laboratoria badawcze podwyższonego ryzyka, a także programy broni biologicznej.
"Niebezpieczeństwa, które właśnie wymieniliśmy, są znacznie zaostrzone przez silny mnożnik zagrożeń: rozprzestrzenianie się dezinformacji i teorii spiskowych, które degradują ekosystem komunikacyjny i coraz bardziej zacierają granicę między prawdą a kłamstwem" - dodają naukowcy z The Bulletin of the Atomic Scientists.