Zdezorientowane trzmiele zimą zakładają gniazda. Jeśli wyginą to my też

Trzmiele obudziły się z zimowej hibernacji. Wszystko przez zmiany klimatu i ciepłą zimę, bo zwykle te owady teraz hibernują - twierdzą ekolodzy z organizacji Buglife. Niestety, populacja tych niezwykle ważnych owadów maleje w skali światowej.

Bombus terrestris - trzmiel ziemny
Bombus terrestris - trzmiel ziemny
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons

Ważni zapylacze, jak pszczoły czy trzmiele, zazwyczaj zapadają w sen zimowy od zimy do wiosny. Jednak część z nich już się przebudziła. Trzmiele zaczęły zakładać gniazda w środku zimy z powodu zmian klimatu - uważają ekolodzy z organizacji charytatywnej Buglife, którą cytuje BBC. Przyrodnicy informują, że zauważyli aktywne robotnice trzmieli w Szkocji w Aberdeen, a także w regionie Highlands, podczas łagodnej, zimowej pogody w ostatnich tygodniach.

Trzmiele, które rozpoczęły gniazdowanie, mogą nie dożyć wiosny

Przyrodnicy zwracają uwagę, że gniazda trzmieli są szczególnie zagrożone zniszczeniem z powodu braku dostępnych kwiatów oraz możliwości powrotu zimnych temperatur. Jak mówił Paul Hetherington z organizacji Buglife, cytowany przez BBC, fakt, że są aktywne robotnice, oznacza, że nie tylko królowe obudziły się z hibernacji, ale posunęły się do tego stopnia, że zaczęły budować nowe gniazda.

"Brak kwiatów i zimowa pogoda naraziły gniazda na ryzyko zawalenia się i mogą zabić pszczoły. Jeśli tak się stanie, nie będzie nowych królowych, co oznacza, że wiosną pojawi się ich znacznie mniej, co jeszcze bardziej podsyci znany spadek populacji trzmieli" - uważa ekolog.

Paul Hetherington z brytyjskiej organizacji charytatywnej Buglife, zajmującej się ochroną przyrody

Jak dodaje, co najmniej dwa z 25 gatunków brytyjskich trzmieli mogły wcześniej rozpocząć budowę gniazd. Organizacja ekologów wskazała też, że wcześniejsze badania potwierdziły obecność trzmieli i pszczół miodnych między Świętami Bożego Narodzenia a Nowym Rokiem w różnych rejonach Wielkiej Brytanii, w tym w szkockim regionie Highlands.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rola pszczół i trzmieli jest nieoceniona dla przetrwania ludzkości

Ekolodzy sugerują, że zmiany klimatu są przyczyną globalnego zmniejszania się liczebności trzmieli i pszczół, które są kluczowymi zapylaczami, zwykle zimującymi od zimy do wiosny. A warto pamiętać, że ci zapylacze są kluczowi dla wytwarzania 1/3 żywności na świecie, bo pszczoły i trzmiele zapylają aż 77 proc. gatunków roślin, które stanowią podstawę produkcji spożywczej pochodzenia roślinnego. Ich rola jest więc nieoceniona dla przetrwania ludzkości. Bez ich pomocy nie zakwitną ani strączkowe rośliny (fasola, groch czy bób), ani owoce, jak jabłonie, maliny, truskawki, a także popularne na naszych talerzach pomidory, papryka czy ogórki.

Pomidory - kaloryczność, wartości i składniki odżywcze, właściwo
Pomidory - kaloryczność, wartości i składniki odżywcze, właściwo© Adobe Stock | Ianu Arius

Specjaliści ostrzegają, że zniknięcie pszczół może prowadzić do wyginięcia ludzi w zaledwie cztery lata po nich. Dane ONZ pokazują, że zapylania przez owady wymaga 84 proc. z 264 gatunków roślin uprawianych w Europie. Wśród nich, 90 proc. jest zapylane wyłącznie przez pszczoły i trzmiele. W okresie letnim zapylacze, które pełnią rolę robotnic żyją niespełna 40 dni, produkując w tym czasie jedynie 0,02 łyżeczki miodu.

Niestety, populacja tych niezwykle ważnych owadów maleje w skali światowej wraz ze zmieniającym się klimatem. Eksperci wskazują na zjawisko zwane Zespołem Masowego Ginięcia Pszczoły Miodnej (CCD), które dramatycznie wpływa na wymieranie całych rodzin pszczelich. Już teraz zmniejszenie liczebności zapylaczy owadów powoduje znaczne straty w sektorze produkcyjnym i medycynie, a także przynosi negatywne konsekwencje dla środowiska naturalnego.

wiadomościnaukazmiany klimatu

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)