Zbroją się jak nigdy. Mały kraj kupuje dziesiątki leopardów
Władze Chorwacji podpisały umowę na pozyskanie 44 niemieckich czołgów Leopard 2A8. To kolejny w ostatnim czasie krok mający wymiennie pomóc w modernizacji armii tego bałkańskiego kraju.
Wartość zawartej umowy to niemal 1,5 mld euro. Poza samymi czołgami obejmuje ona również dodatkowe elementy, w tym przede wszystkim symulatory oraz przedłużoną, pięcioletnią gwarancję, która ma obowiązywać od momentu dostarczenia pierwszego z zamówionych czołgów.
Chorwacja postawiła na niemieckie czołgi
Około 1,14 mld euro zostało jednak zabezpieczone w ramach unijnego instrumentu SAFE i tylko pozostała kwota zostanie pokryta z chorwackiego budżetu państwa. Ten został z kolei zasilony dotacją w wysokości 145 mln euro z Niemiec. To rekompensata za pomoc, jakiej Chorwacja udzieliła Ukrainie.
– Po latach zaniedbań, rząd systematycznie inwestuje w wyposażenie i wzmocnienie potencjału chorwackiej armii od 2016 roku, aby w tych trudnych okolicznościach geopolitycznych dysponować dobrze wyposażoną i sprawną armią, która stanowi fundament bezpieczeństwa naszego kraju – powiedział minister obrony Chorwacji Ivan Anuszić.
Ile plastiku mamy w ciele? Odpowiedź zaskakuje
Nowoczesny czołg z Niemiec
Chorwacka pomoc dla Ukrainy obejmowała m.in. czołgi M-84. Przejście na niemieckie leopardy w wersji 2A8 będzie bardzo dużą zmianą, ponieważ są to zdecydowanie bardziej zaawansowane maszyny.
Leopard 2A8 to najnowszy model z popularnej niemieckiej rodziny czołgów podstawowych. Jest produkowany przez koncern Krauss-Maffei Wegmann i wyróżnia się przede wszystkim zaawansowanym systemem obrony aktywnej Trophy, choć względem wcześniejszych wersji cechuje go również istotnie ulepszony pancerz i najnowsza optoelektronika.
Poza nowymi czołgami, w ostatnim czasie chorwackie władze podpisały również kontrakty dotyczące pozyskania m.in. amerykańskich bojowych wozów piechoty Bradley i śmigłowców Black Hawk czy francuskich samolotów bojowych Dassault Rafale i systemów przeciwlotniczych Mistral.