Zauważono tajemniczy chiński sterowiec. Namierzono go dzięki zdjęciom satelitarnym

Zdjęcia satelitarne tajemniczego chińskiego sterowca zostały opublikowane przez firmę BlackSky, która zajmuje się m.in. obrazowaniem satelitarnym i wywiadem geoprzestrzennym. Jak donosi CNN, wykonano je w listopadzie 2022 r., czyli parę miesięcy przed zauważeniem i zestrzeleniem chińskiego aerostatu nad Oceanem Atlantyckim przez myśliwce F-22. Pekin twierdził, że obiekt zestrzelony na początku lutego był balonem meteorologicznym, który zabłądził, a Waszyngton, że był to balon rozpoznawczy.

Od tego czasu Stany Zjednoczone zauważyły jeszcze kilka tego typu obiektów. Ostatni pojawił się nad Hawajami w piątek 28 kwietnia. Sterowiec lub aerostat widoczny na zdjęciach BlackSky w regionie Xinjiangu ma blisko 100 metrów. Według CNN stoi "pośrodku prawie kilometrowego pasa startowego w pustynnym kompleksie wojskowym w północno-zachodnich Chinach", co mieli potwierdzić eksperci. Zwrócono również uwagę na ogromny, ok. 900-metrowy hangar, w którym Chińczycy najprawdopodobniej przechowują sterowiec.

Serwis The War Zone zwraca uwagę, że hangar jest jednym z największych na świecie, a jego rozmiary pozwalałyby schować w nim ogromne lotniskowce typu Nimitz. Po umieszczeniu go w tej konstrukcji zostałoby jeszcze ok. 30 metrów po obu stronach. Serwis uważa, że budowa hangaru mogła rozpocząć się w 2013 r. i zakończono ją w 2015 r. Niewykluczone, że został on stworzony do przechowywania większej liczby aerostatów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

CNN z kolei zwraca uwagę, że zdjęcia Black Sky są dowodem na wykorzystywanie przez Chiny sterowców, aerostatów i balonów, a także na spory krok w programie ich budowy. Serwis amerykańskiej telewizji informacyjnej przypomina też o raporcie Rand Corporation z 2018 r. na temat nowoczesnej strategii wojennej Chin. W dokumencie podkreślono, że tego typu statki powietrzne są atrakcyjne dla Chińczyków, ponieważ są tańsze w budowie, zapewniają dokładniejsze dane wywiadowcze i są mniej podatne na zniszczenia.

Dlaczego aerostaty są trudne do zniszczenia? Jak informował Łukasz Michalik, "jedno nakłucie powodujące efektowną eksplozję działa dobrze w przypadku zabawek, jednak dla dużo większych obiektów, których powłoki nie są cieniutką, rozciągliwą gumą, okazuje się znacznie bardziej skomplikowane".