Zanieczyszczają środowisko w milionach ton. Od teraz będziemy mogli sprawdzić, czy są w nas
Mikroplastiki to coraz większy problem dla środowiska naturalnego. Naukowcy wykrywają je na terenie całego świata, m.in. w wodzie, żywności oraz organizmach najróżniejszych żywych stworzeń. Pewne jest więc, że są także w nas, ludziach. Od teraz będziemy mogli to sprawdzić.
18.08.2020 | aktual.: 31.08.2020 09:49
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Badacze spodziewają się, że znajdą plastikowe cząstki w organach ludzkich oraz chemiczne ślady tworzywa sztucznego w tkankach. Jednak wyizolowanie i scharakteryzowanie takich miniaturowych fragmentów jest trudne.
Aby przetestować technikę, która ma do tego służyć, naukowcy dodali mikroplastiki do 47 próbek tkanki płuc, wątroby, śledziony i nerek, uzyskanych z banku tkanek. Ich wyniki wykazały, że można wykryć mikroplastiki w każdej próbce.
Nieznany wpływ na ludzkie zdrowie
Naukowcy, których pracę zaprezentowano na spotkaniu Amerykańskiego Towarzystwa Chemicznego, powiedzieli, że ich technika może umożliwić innym badaczom określenie poziomu zanieczyszczeń w organach ludzkich na całym świecie.
Opracowana metoda pozwala na identyfikację kilkudziesięciu rodzajów tworzyw, w tym politereftalanu etylenu (PET) stosowanego w butelkach do napojów oraz polietylenu stosowanego w torbach plastikowych.
– Nie chcemy siać paniki, ale te nieulegające biodegradacji materiały, które są obecne wszędzie, mogą przedostawać się i gromadzić w ludzkich tkankach, a my nie znamy możliwych skutków zdrowotnych – powiedział Varun Kelkar z Arizona State University, członek zespołu badawczego.
Czytaj też: Mikroplastiki w Oceanie Atlantyckim. Miliony ton