Zajrzeli do rosyjskiego drona. Wcześniej czegoś takiego nie widzieli
W ręce Ukraińców wpadł tajemniczy dron kamikadze opracowany przez Rosyjskie Regionalne Przedsiębiorstwo Przemysłowe – podaje portal Defence Blog. Wyjaśniamy, co wiadomo na temat tej niespotykanej wcześniej na froncie konstrukcji.
Ukraińcy nie pierwszy raz przechwytują rosyjską broń w prawie doskonałym stanie. Dzięki temu w ostatnim czasie armii obrońców udało się ustalić, że agresor wykorzystuje w niektórych bombach części z domowych akcesoriów AGD – jak było to w przypadku biurkowego wentylatora w bombie z rodziny FAB.
Innym razem Ukraińcy ustalili, że w nowych dronach Shahed znajduje się kamera i modem 4G do prowadzenia obserwacji w czasie rzeczywistym. Dość wspomnieć, że ostatnie eksperymenty Rosjan w kontekście ulepszania bezzałogowców ujrzały światło dzienne również dzięki przechwyceniu jednej z maszyn, w której to zidentyfikowano długi na 10 km światłowód przeznaczony do usprawnienia komunikacji na linii dron-pilot.
Teraz natomiast armia ukraińska przechwyciła tajemniczego drona opracowanego przez jedno z rosyjskich przedsiębiorstw. Jednocześnie jest to konstrukcja, której dotąd obrońcy nie pokazywali na jakichkolwiek nagraniach lub zdjęciach z frontu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tajemniczy dron Rosjan
Co więc wiadomo o bezzałogowcu, który w niemal nienaruszonym stanie wpadł w ręce Ukraińców? Defence Blog zwraca przede wszystkim uwagę na jego niekonwencjonalną konstrukcję w konfiguracji kaczki i futurystyczny wygląd – przednie skrzydła mają w tej broni mniejszą rozpiętość niż tylne. Z przodu (w nosie) znalazły się natomiast dwa silniki elektryczne o nieznanej mocy.
Tajemnicą w kontekście tego bezzałogowca pozostaje też przenoszony przez niego ładunek. Defence Blog zauważa też, że konstrukcja (modułowa) została zbudowana z wykorzystaniem lekkich materiałów "przy użyciu komercyjnych technik produkcyjnych". Jednocześnie broń – jak czytamy – ma przypominać zestaw konstrukcyjny dla dzieci, który składa się z kilku różnych elementów.
Ukraińcy nie informują, jakie są szczegóły dotyczące rosyjskiego bezzałogowca i gdzie jest on rozmieszczony na froncie. Jeśli jednak został on wykorzystany z użyciem lekkich materiałów, można przyjąć, że tajemnicza konstrukcja jest przeznaczona do atakowania celów znajdujących się w stosunkowo bliskiej odległości od miejsca wystrzelenia (w porównaniu z zaawansowanymi i dużymi konstrukcjami docierającymi na kilkaset kilometrów).
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski