Zajrzeli do drona Rosjan. Czegoś takiego nigdy nie widzieli

Rosyjskie eksperymenty z dronami kamikadze FPV osiągnęły nowy poziom – podaje agencja Unian. Armia obrońców znalazła na froncie rosyjskiego bezzałogowca, któremu dokładnie się przyjrzeli. Okazało się, że wewnątrz znalazła się technologia, której Ukraińcy wcześniej nie widzieli.

Rosyjski dron z przewodem światłowodowym
Rosyjski dron z przewodem światłowodowym
Źródło zdjęć: © Telegram | @serhii_flash
Norbert Garbarek

Widzieliśmy coś, czego nigdy wcześniej nie widzieliśmy. Rosyjski dron FPV poleciał do celu ze zwojem kabla światłowodowego o długości 10 km. Kabel rozwijał się w powietrzu. Tym samym widzimy nową technologię sterowania dronem FPV – wyjaśnia Serhij Beskrestnow na Telegramie, komentując znaleziony w Ukrainie sprzęt.

Ukraińcy obejrzeli dokładnie rosyjskiego drona i zauważyli w nim duży zwój światłowodu, który w trakcie lotu rozwija się. W teorii takie rozwiązanie ma dawać pilotom możliwość stałego i nieprzerwanego sygnału wideo o wysokiej jakości. To niesie ze sobą przynajmniej dwie zalety.

Pierwsza z nich dotyczy możliwości precyzyjnego uderzenia za sprawą lepszej widoczności (wyższa jakość przekazywanego obrazu) niż w przypadku konwencjonalnych bezzałogowców sterowanych radiowo. Druga zaś wiąże się z tym, iż sterowany przez kabel światłowodowy dron nie będzie podatny na systemy walki elektronicznej, w związku z czym nie zostanie przechwycony podczas prowadzenia ataku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Agencja Unian zwraca ponadto uwagę na jeszcze jedną korzyść płynącą z użycia tego typu technologii komunikacji na linii dron-pilot. Światłowód pozwala ograniczyć do zera możliwość wystąpienia zjawiska, które określa się mianem "horyzontu radiowego", czyli zerwania połączenia na ostatnim etapie lotu (tuż przed atakiem, tzw. nurkowania) na dużej odległości pilota od bezzałogowca.

To ma niebagatelne znaczenie, bowiem sprawia, że dron w momencie ataku z pewnością trafi w cel – czego nie można powiedzieć o konstrukcjach sterowanych radiowo, które po utracie sygnału z pilotem przed uderzeniem, mogą uderzyć z dużą niedokładnością.

Beskrestnow zauważa, że w istocie jest to technologia, której wprowadzenie niegdyś proponowali ukraińscy inżynierowie, jednak nie została ona wprowadzona do użytku z uwagi na skuteczność. Wynikało to bowiem z ryzyka zerwania włókien światłowodu i utraty drona. Ekspert polecił dokładniejsze zbadanie technologii wykorzystywanej przez Rosjan, aby Ukraińcy "nie znaleźli się za wrogiem".

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie