Niezwykła broń. Samolot szturmowy Ił‑102: rosyjska maszyna z wehikułu czasu
Na początku lat 80. XX wieku biuro konstrukcyjne Iliuszyna zaprezentowało niezwykły samolot. Maszyna o nazwie Ił-102, nawiązującej do legendarnego samolotu szturmowego z czasów II wojny, wydawała się wyciągnięta z wehikułu czasu. Nic dziwnego – konstruktor czerpał pełnymi garściami z konfliktu, który zakończył się 40 lat wcześniej.
12.10.2021 | aktual.: 24.02.2022 16:17
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ił-102 już na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie konstrukcji z bardzo odległej przeszłości. Wyróżnia go rozwiązanie, które pod koniec XX wieku było już archaiczne: stanowisko tylnego strzelca, który siedząc plecami do kierunku lotu obsługuje strzelające do tyłu działko.
To nie koniec niespodzianek – samolot został wyposażony w miniaturowe, umieszczone w skrzydłach komory bombowe. W tym przypadku nie chodziło jednak – jak w samolotach stealth – o zmniejszenie sygnatury radarowej, ale o ograniczenie oporów podczas lotu, dzięki czemu samolot o aerodynamice cegły był w stanie rozpędzić się do 950 km/h.
Maszyna została wyposażona w silniki Klimow RD-33 (wersja bez dopalacza silników, stosowanych m.in. w MiG-u 29) i opancerzony kadłub. Jej kluczową słabością było jednak bardzo prymitywne wyposażenie awioniczne, znaczna masa, a także ograniczony wachlarz przenoszonego uzbrojenia.
Choć samolot mógł przenosić ponad 7 ton ładunku, były to broń niekierowana, co w połączeniu z prostym układem celowniczym nie pozwalało na skuteczne zwalczanie punktowych celów.
Ił-102 – samolot z innej epoki
Tak nietypowe rozwiązania były efektem niezwykle długiego procesu projektowania samolotu. Jego początki sięgają bowiem aż końca II wojny światowej, gdy rozwój napędu odrzutowego sprawił, że popularne samoloty szturmowe Ił-2 i Ił-10 przestały spełniać wymagania pola walki.
Odpowiedzią na ten problem był opracowany przez biuro Iliuszyna następca tłokowych maszyn – odrzutowy samolot szturmowy Ił-40, który jednak nie zakwalifikował się do masowej produkcji.
Konstrukcję tę rozwijał w kolejnych latach konstruktor Gienrich Nowożyłow, proponując jej wersję rozwojową o oznaczeniu Ił-42. Gdy radzieckie wojsko zgłosiło zapotrzebowanie na nowoczesny samolot szturmowy, znacznie nowocześniejszą propozycję przedstawiło biuro konstrukcyjne Suchoja.
Choć Su-25 został oficjalnie przyjęty do uzbrojenia dopiero w 1987 roku, seryjna produkcja ruszyła już dekadę wcześniej, a od początku lat 80. był używany w jednostkach bojowych, uczestnicząc m.in. w wojnie w Afganistanie.
Ił-102 kontra Su-25
W starciu z takim rywalem pokazany w 1982 roku Ił-102 nie miał żadnych szans. Trzeba zarazem przyznać, że prowadzone przez 2 lata próby jednego z dwóch prototypów, obejmujące 250 lotów, nie wykazały istotnych błędów. Samolot był dobrze zaprojektowany i zbudowany, jednak koncepcyjnie tkwił w połowie XX wieku.
Rozwój Iła-102 został ostatecznie przerwany w 1984 roku, wraz z zakończeniem resursu zamontowanych w prototypie silników. Od tamtego czasu samolot pozostaje jedynie lotniczą ciekawostką.
Na początku lat 90. projekt próbowano reanimować i zainteresować Iłem-102 odbiorców zagranicznych. Bez rezultatu. Jeden z egzemplarzy został w 2005 roku odrestaurowany i umieszczony w Badawczym Instytucie Lotnictwa im. Gromowa.