Wystarczyło niecałe 50 lat. Człowiek zniszczył prawie 70 proc. dzikiej przyrody
"Living Planet Report 2022" przedstawia brutalną prawdę o stanie dzikiej przyrody. Wynika z niego, że od 1970 r. populacje dzikich zwierząt badane na całym świecie spadły średnio o 69 proc., a trend ten wcale nie zwalnia. Winnymi za to jesteśmy my - ludzie, a dokładniej mówiąc nasza destrukcyjna dla środowiska naturalnego działalność.
13.10.2022 15:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
WWF (ang. World Wide Fund for Nature), międzynarodowa organizacja pozarządowa i ekologiczna opublikowała najnowszą edycję raportu "Living Planet Report 2022". Dokument ma na celu zaprezentowanie jasnego obrazu trendu liczebności populacji dzikich gatunków zwierząt (ssaków, ptaków, gadów, płazów i ryb) na świecie oraz informacji na temat aktualnego stanu zdrowia ekosystemów.
WWF mówi o katastrofalnym spadku liczebności populacji dzikich zwierząt
Dane zawarte w dokumencie nie napawają optymizmem. Wynika z nich, że pozostało nam tylko 31 proc. "żyjącej planety", a średni spadek liczebności monitorowanych populacji dzikich zwierząt w latach 1970 - 2018 wyniósł 69 proc. Największe spadki odnotowano w Ameryce Środkowej i na Karaibach. Tutaj w ciągu uwzględnionych 48 lat nastąpił 94 proc. spadek populacji dzikich zwierząt.
W analogicznym okresie wielkość monitorowanych populacji dzikich zwierząt zmniejszyła się o 66 proc. w Afryce i o 55 proc. w Azji Pacyficznej. W ujęciu całościowym najbardziej ucierpiały populacje gatunków słodkowodnych. To one wyróżniają się na tle innych grup, a zarejestrowany tutaj spadek wynosi aż 83 proc.
Co stoi za tymi katastrofalnymi spadkami? Jest to przede wszystkim destrukcyjna dla środowiska działalność człowieka. Eksperci zwracają uwagę na niszczenie i utratę siedlisk, nadmierną eksploatację, rozprzestrzenianie się gatunków inwazyjnych, zanieczyszczenie środowiska oraz zmiany klimatu. Wspomniane czynniki mają nie tylko negatywny wpływ na populacje dzikich zwierząt, ale też na wiele aspektów naszego życia.
Raport mówi o zagrożeniach dla ludzkiego zdrowia, dobrobytu, a nawet bezpieczeństwa żywnościowego. Z tego powodu powinniśmy podjąć walkę o zatrzymanie zmian klimatu i utratę różnorodności biologicznej, bo jeszcze nie jest za późno, aby odwrócić katastrofalne trendy dotyczące dzikiej przyrody.
Eksperci, tworząc "Living Planet Report 2022" bazowali na różnych źródłach z całego świata oraz na takich wskaźnikach bioróżnorodności biologicznej, narzędziach i technikach mapowania i analizy jak: Wskaźnik Życia Planety (LPI), Zielony Status IUCN (Green Status), Wskaźnik Czerwonej Listy IUCN (Red List Index, RLI) czy Mapy zagrożeń dla różnorodności biologicznej (Biodiversity risk maps).
Cały raport dostępny jest w języku angielskim na stronie WWF. "Living Planet Report 2022" można znaleźć tutaj.
Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski