Wyłoniły się z lodowca. Ich wiek wprawia w zdumienie
Globalne ocieplenie powoduje, że kolejne lodowce topnieją. W związku z tym wyłaniają się z nich prawdziwe skarby. Niektóre z takich "perełek" odnaleziono w Norwegii, a konkretnie w lodowcu Lendreen, o czym informuje Newsweek.
15.09.2024 18:25
Topniejące lodowce są od dawna obiektem zainteresowań wielu naukowców. Wynika to z faktu, iż właśnie te gigantyczne struktury nie dość, że są namacalnym dowodem na postępujące zmiany klimatyczne, to dodatkowo mogą skrywać w sobie wiele drogocennych dla nauki przedmiotów. Tak było m.in. w Alpach Szwajcarskich, gdzie lodowiec Corbassière odsłonił unikalne artefakty, takie jak drewnianą figurkę z I-II wieku p.n.e.
Przebiegał tu szlak handlowy. Teraz naukowcy szukają tam "skarbów"
Podobnie było w Norwegii, w okolicach lodowca Lendreen, który z roku na rok zmniejsza swoją objętość, topniejąc. To właśnie w jego pobliżu przebiegał niegdyś szlak handlowy, który odsłonił wiele przedmiotów w niemal idealnym stanie. To zasługa niskich temperatur panujących w lodowcu oraz ograniczonego dostępu tlenu i światła.
Dodajmy jednak, że sytuacja nie jest tak korzystna dla przedmiotów pochłoniętych przez lodowiec, kiedy ten zaczyna topnieć i odsłaniać kolejne znaleziska. W takich warunkach pojawia się wilgoć oraz światło, a co za tym idzie – nierzadko liczące tysiące lat artefakty ulegają szybkiemu wyniszczaniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Strzała w doskonałym stanie
Co więc odnaleziono w norweskim lodowcu? Jak podaje portal Newsweek, jednym z artefaktów odsłoniętych przez Lendreen jest świetnie zachowana strzała (z grotem). Naukowcy szacują wiek tego znaleziska na ok. 1300 lat. Poza tym z lodu wyłonił się fragment tkaniny z epoki wikingów (a więc z okresu od VIII do XI wieku) wraz z przedmiotami wykorzystywanymi do polowań. Lendreen skrywał w sobie również ząb, który należał najprawdopodobniej do konia wykorzystywanego przez tamtejszą ludność do transportu.
– Strzała, o której mowa, jest niesamowicie dobrze zachowana, nawet jak na znaleziska lodowe. Znaleziono ją leżącą na lodzie, co zwykle jest oznaką, że topnienie dotarło do warstw wcześniej nietkniętych przez topnienie. Tak więc strzała prawdopodobnie nie była wyjęta z lodu od czasu jej utraty 1300 lat temu. Jest zamrożona w czasie w dosłownym sensie – mówił Lars Holger Pilø, cytowany przez Newsweeka archeolog zajmujący się odkryciem w Norwegii.
Uczeni dodają, że w okolicach Lendreen znaleziono więcej strzał z podobnym grotem, które charakteryzowały się tym samym wiekiem (ustalonym na podstawie datowania radiowęglowego). Żadna z nich nie była jednak zachowana w tak dobrym stanie jak ta, która przykuła największą uwagę archeologów. Pilø dodaje, że badacze stale monitorują wspomniany obiekt w Norwegii i prowadzą w poszukiwania w niemal 70 stanowiskach. Do tej pory mogą pochwalić się aż czterema tysiącami znalezisk archeologicznych z lodu.
Zobacz także
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski