Wyjątkowe nagranie z frontu. Karabinem prosto w rakietę
Do niszczenia pocisków, którymi Rosjanie ostrzeliwują, wcale nie potrzeba nowoczesnych maszyn. Udowodnili to żołnierze widoczni na nowym nagraniu z frontu. Film nagrano we wtorek 2 stycznia i widać na nim obrońców, którym udało się zestrzelić rosyjski pocisk manewrujący.
"Ukraiński personel wojskowy zestrzelił rosyjski pocisk manewrujący z działa przeciwlotniczego ZU-32-2" – czytamy na profilu Ukrainian Front na platformie X. Nagranie, choć krótkie, obejrzało już niemal 400 tys. osób. Widać na nim niezidentyfikowany rosyjski pocisk przelatujący nad Ukrainą oraz żołnierzy strzelających w niebo – jeden z nich wyposażony (najprawdopodobniej) w AK-74, drugi natomiast ostrzeliwujący cel przy użyciu armaty ZU-23-2.
Ukrainian Front podaje, że cel został wyeliminowany przy użyciu tej drugiej broni, armaty przeciwlotniczej. Komentujący nie umniejszają jednak strzelcowi z tzw. kałasznikowem w dłoni. Przypomnijmy, że to nie pierwszy raz, kiedy Ukraińcy wykorzystują karabiny maszynowe do atakowania celów w powietrzu. Jeszcze w ubiegłym roku do sieci trafiły nagrania ze skutecznego zestrzelenia amunicji krążącej bronią palną.
Armata sprzed ponad 60 lat w Ukrainie
Poza karabinem maszynowym, który widać na ostatnim nagraniu z Ukrainy, warto zwrócić też uwagę na widoczną na filmie radziecką holowaną armatę przeciwlotniczą ZU-23-2. To jedna z popularniejszych broni tego typu z okresu powojennego. Broń jest produkowana od 1960 r., a Polacy na jej bazie rozwijali zestawy rakietowo-artyleryjskie ZUR-23-2 Jodek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Radziecka armata przeciwlotnicza ZU-23-2 jest przeznaczona do eliminowania celów poruszających się w odległości do 2,5 km od stanowiska strzeleckiego. Może zwalczać cele lekko opancerzone oraz siłę żywą. Ze względu na to jest wykorzystywana do bezpośredniej osłony wojsk przed obiektami nadlatującymi z powietrza.
ZU-23-2 charakteryzuje się armatą kal. 23 mm i wykorzystuje pociski 23 x 152B mm. Donośność pocisków przeciwko celom powietrznym wynosi 2,5 km, natomiast na lądzie może niszczyć obiekty na dystansie do 2 km. Początkowa prędkość pocisku wystrzelonego z armaty wynosi 970 m/s.
Teoretycznie do obsługi stanowiska jest wymagana obecność załogi liczącej sobie pięć osób, jednak – jak widać na nagraniu Ukraińców – do ostrzału wystarczy nawet jedna osoba na stanowisku tej ważącej niemal 950 kg broni.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski
