Wszystko w jednym, czyli czym jest standard USB-C?

Nowe smartfony, laptopy, monitory czy tablety wyposaża się w wypierający dotychczas znane złącza standard USB. Teraz przyszedł czas na USB 3.1 (USB typu C, USB-C). Co powinniśmy wiedzieć o nowym złączu, do czego ono służy i jakie wprowadza zmiany? To warto wiedzieć.

Obraz
Źródło zdjęć: © flickr / Maurizio Pesce Follow / CC BY 2.0

Miniaturyzacja sprzętu trwa w najlepsze – oczekujemy cienkich *laptopów i smartfonów, *minimum *kabli, generalnie – ma być *łatwo i przejrzyście. Przyszedł zatem czas na zupełnie nowy standard złącza, który spełnia wszystkie te wymagania. Chcielibyście za pomocą jednego i tego samego kabla łączyć komputer z monitorem, gniazdkiem elektrycznym, dyskiem zewnętrznym, telewizorem, telefonem i wieloma innymi urządzeniami? Od tego jest właśnie USB-C.

Skrót USB zna niemal każdy, ale prawie nikt nie wie, jak go rozwinąć. Universal Serial Bus to nic innego jak uniwersalna magistrala szeregowa. Dzięki współpracy firm IBM, Intel, Microsoft, Compaq i DEC, w 199. roku powstał znany i coraz powszechniej wykorzystywany typ złącza, umożliwiającego nam ładowanie urządzeń, komunikację między nimi (np. ładowanie, połączenia komputer plus smartfon, dysk zewnętrzny, pendrive, lampka, kamerka internetowa i wiele innych).

Obraz
© (fot. Wikimedia Commons)

Każdy kolejny standard USB wyróżniał się inną prędkością przesyłu danych. Wersja 1.1 (z 1998 roku) umożliwiała transfer o prędkości 12 Mbit/s oraz 1,5 Mbit/s (odpowiednio 1,5 MB/s i 0,19 MB/s). Wersja 2.0 - do tej pory najpopularniejsza - charakteryzowała się prędkością do 480 Mbit/s (60 MB/s). Od 2008 roku możemy także korzystać z wersji 3.0 – ta umożliwiała przesył o prędkości nawet 5 Gbit/s. W 2013 roku pojawił się najnowszy standard, czyli USB 3.1 (USB-C). Maksymalna prędkość transferu to 10 Gbit/s. Dodatkowo USB typu C prześle obraz 4. z trzydziestoma klatkami na sekundę. Oznacza to poniekąd, że USB-C wyprze nie tylko standardowe USB, ale także HDMI (którego używamy do połączenia komputera z telewizorem lub monitorem albo telewizora z konsolą, dekoderem itp.). Trzeba tez zwrócić uwagę na jeszcze jedną korzyść wynikającą z wejścia nowego standardu – najnowszy MacBook posiada tylko jedno gniazdo i jest to właśnie USB-C. Odpowiada ono za… ładowanie urządzenia. I tak, nowe złącze zastąpi także gniazda
zasilania, ponieważ jest zdolne uzupełniać energię w urządzeniach połączonych np. z komputerem pod napięciem 20 V i o natężeniu 5A. Oprócz tego jednocześnie prześlemy obraz do monitora i zapewnimy mu zasilanie bez podłączania do gniazdka. Sprzęt pobierający do 100 W energii zasilimy właśnie za pomocą kabla USB-C.

Kojarzycie wykorzystywane w urządzeniach iPhone złącze _ Lightning _? Jest to dwustronna wtyczka, która obojętnie czy włożona górą do dołu czy obrócona o 18. stopni, będzie zasilać urządzenie, bądź połączy je z komputerem. Identycznie jest z USB-C. Nie musimy zastanawiać się gdzie góra, gdzie dół – jakkolwiek podłączymy, zadziała. Złącze jest też mniejsze, co sprzyja konstruowaniu cieńszych urządzeń (jak wspomniany MacBook). Jest to jedna z największych zalet dla użytkowników korzystających ze smartfonów z Androidem, teraz podłączenie go po ciemku do ładowania nie sprawi najmniejszego problemu – oba końce kabla wyglądają tak samo.

USB-C zastępuje zatem trzy (o czwartym później) standardy: poprzednią generację USB, port przesyłu obrazu HDMI oraz złącze zasilania AC. Co więcej, możliwym jest jednoczesne przesyłanie obrazu oraz zasilanie – na przykład w przypadku monitora, który od tej pory nie będzie musiał dodatkowo być podłączony do prądu. Możliwe stanie się także ładowanie laptopów z zewnętrznych źródeł energii, takich jak np. powerbanki. Zaopatrując się w odpowiednią przejściówkę, USB-C posłuży nam również za złącze słuchawkowe - czwarty standard. Możemy zatem mówić o swego rodzaju oszczędności, wygodzie i komforcie. Dzieje się tak głównie dlatego, że USB-C posiada aż 2. styki (USB 3.0 posiada ich jedynie 9). Każdy z nich jest podwójny – aby wtyczka działała bez względu na to czy podłączymy ją górą czy dołem.

_ SŁK-WP / Wikimedia / komorkomania _

Źródło artykułu: WP Tech
Wybrane dla Ciebie
Problemy z koreańskimi czołgami K1. Załogi narażone na ekstremalne temperatury
Problemy z koreańskimi czołgami K1. Załogi narażone na ekstremalne temperatury
Polski dron, który spadł Inowrocławiu. Oto czym mógł być
Polski dron, który spadł Inowrocławiu. Oto czym mógł być
Najbardziej jadowita ryba świata. Tak działa jej jad
Najbardziej jadowita ryba świata. Tak działa jej jad
Nowa broń Rosjan. Jest napędzana elementem z Chin
Nowa broń Rosjan. Jest napędzana elementem z Chin
Gigantyczny most między dwiema galaktykami. Fenomenalne odkrycie
Gigantyczny most między dwiema galaktykami. Fenomenalne odkrycie
Polska zapora nie do przejścia. Imigranci wpadli na przedziwny pomysł
Polska zapora nie do przejścia. Imigranci wpadli na przedziwny pomysł
Niezwykłe tatuaże z Syberii sprzed dwóch tysięcy lat. Na rękach mumii
Niezwykłe tatuaże z Syberii sprzed dwóch tysięcy lat. Na rękach mumii
Lepsze niż F-16. Odważna opinia Ukraińca
Lepsze niż F-16. Odważna opinia Ukraińca
Polska Agencja Kosmiczna milczy. "To było wprowadzanie w błąd"
Polska Agencja Kosmiczna milczy. "To było wprowadzanie w błąd"
Fragment chińskiej rakiety spadł w Australii. Płonął, gdy go znaleźli
Fragment chińskiej rakiety spadł w Australii. Płonął, gdy go znaleźli
Myliliśmy się co do początków życia? Badacze mają nowe dowody
Myliliśmy się co do początków życia? Badacze mają nowe dowody
Handlowali z Rosją. Chińczycy wstrzymują umowy z Moskwą
Handlowali z Rosją. Chińczycy wstrzymują umowy z Moskwą
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥