Wspomina o nim Biblia. Teraz trafili na jego ślady
Zespół dr Sarah Sallon z Centrum Badań Medycyny Naturalnej Louisa Boricka w Jerozolimie zajmuje się badaniem tajemniczych nasion znalezionych na Pustyni Judzkiej. Zdaniem uczonych są to nasiona wykorzystywane do pozyskiwania balsamu wielokrotnie opisywanego w Biblii.
28.09.2024 09:33
Badane przez zespół Sallon nasiona zostały znalezione jeszcze lata temu. Odkryła je bowiem grupa archeologów z Izraela w latach 80. ubiegłego wieku. Tajemnicze nasiona balsamowca z jaskini na Pustyni Judzkiej mają – jak wynika z badań radiowęglowych – ok. 1000 lat i mogą mieć związek z biblijnym balsamem.
Uczeni wyjaśniają, że w Biblii wielokrotnie wspominany był balsam pozyskiwany z obszaru Gilead (historyczny region na wschód od Jordanu), który wykorzystywano przede wszystkim jako środek leczniczy. Określany przez tamtejszą ludność mianem Balsamu z Judei jest teraz obiektem zainteresowań uczonych, którzy postanowili przeprowadzić zakrojone na szeroką skalę badania, które omawiają na łamach czasopisma "Communications Biology".
Nasiona, o których wspomina Biblia?
Sallon wraz z zespołem twierdzi, że to właśnie badane przez jej zaspół nasiona są związane z wytwarzaniem wspomnianego Balsamu z Judei. Swoją tezę uczeni opierają na tym, iż w 2010 r. postanowiono umieścić nasiona w doniczce i wyhodować z nich roślinę. Po ponad miesiącu z nasion wyrósł balsamowiec, który produkował żywicę. Zespół przygląda się więc obecnie zarówno nasionom, jak i drzewu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Płyn o właściwościach leczniczych
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że płyn produkowany przez drzewo może charakteryzować się właściwościami medycznymi – odpowiada to więc właściwościom przypisywanym Balsamowi z Judei. Podczas analizy fitochemicznej liści ustalono, że żywica drzewa przyczynia się do gojenia ran oraz może działać przeciwzapalnie i przeciwbakteryjnie. Naukowcy podejrzewają też, że płyn może mieć działanie przeciwnowotworowe.
Zespół z Jerozolimy ma jednak wątpliwości co do nasion i samego drzewa z tego względu, iż roślina nie wydziela zapachu. Sallon argumentuje to jednak tym, iż może to być efekt posadzenia rośliny w doniczce – a nie w ziemi. W historii balsamowce rosły bowiem tylko w naturalnym terenie.
W najbliższym czasie uczeni planują dokładniej zbadać balsamowiec, aby ustalić, czy wyróżnia się od innych znanych rodzajów balsamowca, a co za tym idzie – czy jest powiązany z Balsamem z Judei.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski