Wojsko USA otrzyma wyjątkowy sprzęt. Smellicopter to połączenie drona z ćmą
Wojsko USA już wkrótce może powiększy ć swój arsenał o niezwykle przydatne urządzenie. Smellicopter jest połączeniem drona z ćmą, którego główną umiejętnością będzie rozpoznawanie zapachów w otoczeniu. Przyda się m.in. na terenie katastrof naturalnych.
Naukowcy z Uniwersytetu Waszyngtońskiego przy współpracy z amerykańskim wojskiem stworzyli niezwykłe urządzenie, które już wkrótce może zostać wykorzystywane przez tamtejszą armię. Mowa o miniaturowym dronie, którego nazwali Smellicopter. Jest to biohybryda - połączenie maszyny z żywą tkanką.
Głównym atutem sprzętu jest umiejętność rozpoznawania zapachów. Jest to możliwe za sprawą żywego fragmentu ćmy, który został wszczepiony do drona. Dzięki umieszczeniu w urządzeniu wrażliwych czułek owada, jest ono w stanie m.in. wyczuwać substancje chemiczne w powietrzu, lokalizować ludzi oraz znajdować ukryte materiały wybuchowe.
Naukowcy zdecydowali się na taki krok, gdyż dotychczasowe czujniki instalowane na dronach były zbyt powolne i słabe, aby odnajdywać i identyfikować zapachy podczas lotu. Opóźnienie w wykryciu śladów zapachowych wynosiło ok. 10 minut. Smellicopterowi zajmuje to z kolei nie więcej niż minutę.
Jak informują naukowcy, ćmy wykorzystują swoje niezwykle wrażliwe czułki m.in. do wykrywania substancji chemicznych w środowisku. Pozwalają im one także odnajdywać drogę do źródeł pokarmu czy też potencjalnych partnerów.
Inżynierowie postanowili połączyć żywą tkankę owada z elektroniką, a udało im się to poprzez włożenie małych przewodów do końcówek wydrążonej czułki, która pozostała aktywna biologicznie i chemicznie przez cztery godziny. W tym czasie była ona w stanie odbierać sygnał ze wszystkich swoich komórek i wyczuwać biochemiczne zmiany w otoczeniu.
Armia USA informuje, że Smellicopter może być wykorzystywany m.in. na terenach katastrof naturalnych, gdzie przyda się do odnajdywania ludzi przysypanych ziemią lub gruzem. Ponadto znakomicie sprawdzi się na terenach wojennych, gdzie w krótkim czasie zlokalizuje ukryte materiały wybuchowe.
Nie wiadomo, kiedy urządzenie zasili amerykańską armię. Smellicopter jest na razie prototypem i cały czas trwają prace nad jego ostateczną wersją.