Wojsko Polskie podało datę. Na ulicę wyjedzie ciężki sprzęt
Czołgi, śmigłowce i samoloty – to sprzęt, który już wkrótce wyjedzie na warszawskie ulice w ramach zapowiadanej przez Wojsko Polskie defilady. Pokaz nowoczesnego sprzętu wszystkich rodzajów sił zbrojnych odbędzie się 15 sierpnia, o godzinie 14:00.
Kolejny rok z rzędu Wojsko Polskie organizuje defiladę wojskową, w ramach której zostanie zaprezentowany nowoczesny sprzęt i uzbrojenie (w tym również samoloty i śmigłowce). W tegorocznej defiladzie weźmie udział ponad 2500 żołnierzy na co dzień sprawujących służbę w różnych jednostkach wojskowych. Ministerstwo Obrony Narodowej zapowiada też, że 15 sierpnia na ulicach Warszawy pojawią się nie tylko polscy żołnierze – będzie blisko 100 wojskowych z sojuszniczych armii.
W ubiegłym roku podczas defilady wojskowej Polacy zaprezentowali swój najcenniejszy sprzęt – w tym m.in. zakupione w Korei czołgi K2 i armatohaubice K9. Nie brakowało też amerykańskich czołgów M1A2 Abrams oraz rodzimych Borsuków (bojowe wozy piechoty). Pokaz siły polskiej armii odbił się szerokim echem w zagranicznych mediach, które w superlatywach oceniały arsenał, którym dysponuje Warszawa.
Wojsko zapowiada defiladę. Odbędzie się 15 sierpnia
Tegoroczna defilada wojskowa odbędzie się 15 sierpnia, zatem jest jeszcze za wcześnie, aby ze 100-procentową pewnością wskazać pojazdy, które zaprezentuje Wojsko Polskie. MON zdradza jednak na dwa tygodnie przed wydarzeniem, że na ulice Warszawy z pewnością wyjadą armatohaubice Krab. To maszyny, które miały okazję sprawdzić się w najtrudniejszych warunkach, bowiem uczestniczą w wojnie w Ukrainie, gdzie były wielokrotnie chwalone przez armię obrońców. Ukraińcy zwracali uwagę m.in. na wydajną jednostkę napędową i generalnie podkreślali, że AHS Krab "zmienił sytuację na froncie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tydzień z Huawei Watch Fit 4 oraz Watch Fit 4 Pro
Na ogłoszenie kolejnych pojazdów, które pojawią się na wojskowej defiladzie, trzeba jeszcze zaczekać. Szczegóły prawdopodobnie będą pojawiać się z biegiem czasu – niewykluczone też, że wojsko pokaże maszyny jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem wydarzenia podczas wcześniejszych prób generalnych.
Przyjrzyjmy się jednak polskiej armatohaubicy Krab, która jest produkowana od 2008 r. To samobieżna haubica o trakcji gąsienicowej, której siłę rażenia i ogólną użyteczność na froncie porównuje się z najlepszymi maszynami tego typu na świecie, w tym m.in. z niemiecką haubicą PzH 2000. Za zdolności ofensywne Kraba odpowiada lufa kal. 155 mm (52 kalibry długości), która wystrzeliwuje pociski z gazogeneratorem na odległość nawet 40 km.
Nie bez znaczenia pozostaje też szybkostrzelność polskiego sprzętu, która wynosi nawet 3 strz./10 sekund w trybie strzelania serią. Maksymalnie natomiast jest to aż 6 strz./1 min. Mobilność w każdych warunkach (nawet w terenie błotnistym) Kraba zapewnia zaś jednostka napędowa generująca moc na poziomie 1000 KM i rozpędzająca konstrukcję do prędkości 60 km/h na drodze i 30 km/h w terenie.