Włochy i ekstremalne lato. Eksperci ostrzegają przed powtórką z 2003 roku

Tegoroczne lato w tak chętnie wybieranych przez turystów Włoszech zapowiada się wyjątkowo gorąco. Specjaliści z krajowego Komitetu Badań Naukowych ostrzegają, że sytuacja może przypominać katastrofalny rok 2003, kiedy w Europie zmarło ponad 20 tys. osób, z czego 4 tys. we Włoszech.

Meteorolog Tommaso Torrigiani, cytowany przez dziennik "Il Messaggero", zauważa podobieństwa do dramatycznych wydarzeń sprzed lat. Jak zaznaczył, w tym roku największych upałów należy spodziewać się między lipcem a sierpniem. To wtedy według prognoz można oczekiwać tygodni gorąca bez opadów deszczu i tropikalnych nocy z temperaturą znacznie powyżej 20 stopni.

Eksperci podkreślają, że nasilające się fale upałów to wyraźny efekt zmian klimatycznych. Ochronna rola antycyklonu z Azorów, który w latach 80. łagodził włoskie lato, znacznie osłabła. Teraz scenariusz się zmienił, a utrzymujący się intensywny upał stanowi rosnące zagrożenie dla zdrowia publicznego.

Specjaliści apelują do mieszkańców i turystów o zachowanie szczególnej ostrożności podczas upałów. Włoskie media przypominają, że najważniejsze jest regularne nawadnianie organizmu oraz stosowanie lekkiej diety. Zaleca się także unikanie aktywności fizycznej na zewnątrz w najgorętszych godzinach dnia.

Osoby pozbawione klimatyzacji w domu powinny spędzać czas w klimatyzowanych centrach handlowych lub u znajomych i rodziny. Profesor Silvio Garattini, 96-letni lekarz i farmakolog, podkreśla: "Dzielenie się klimatyzacją z innymi może być strategią przetrwania" - cytuje PAP.

W piątek i sobotę w kilkunastu włoskich miastach, w tym w Rzymie, Florencji, Turynie, Wenecji i Weronie, ogłoszono najwyższy stopień alarmu z powodu upałów. W niektórych regionach prognozowane są temperatury sięgające nawet 40 stopni Celsjusza. Eksperci podkreślają, że odpowiedzialne zachowanie może uchronić przed tragicznymi skutkami ekstremalnej pogody.