Windows 10 będzie ostatnim Windowsem?

Windows 10 będzie ostatnim Windowsem?
Źródło zdjęć: © Giznet.pl

08.05.2015 13:18, aktual.: 08.05.2015 14:24

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Na trwającej w Chicago konferencji Microsoft Ignite padło bardzo szczególne stwierdzenie. Może ono oznaczać, że zbliżamy się do końca Windowsa w takiej formie, jaką znamy od lat.

Podczas skierowanego do programistów wystąpienia Jerry Nixon, Microsoft Developer Evangelist, opisując komplikacje, jakie wiązały się z jednoczesną pracą nad Windowsem 8.1 i Windowsem 10, stwierdził, że "teraz wydajemy Windowsa 10, a ponieważ jest on ostatnią wersją systemu Windows, to wszyscy nad nim pracujemy".

Czy to oznacza, że Microsoft planuje porzucić swój rozwijany przez lata sztandarowy produkt i zastąpić go całkowicie innym systemem operacyjnym? W pewnym sensie tak.

Przynajmniej jeśli chodzi o sposób, w jaki Microsoft chce myśleć o swoim systemie operacyjnym. Windows bowiem ma w przyszłości przestać być samodzielnym produktem, a usługą ("Windows as a service"), w ramach której regularnie rozwijane i aktualizowane będą poszczególne elementy modułowego systemu. Zamiast dużych premier poszczególnych wersji, Windows jako usługa miałby stać się jednym, „ostatecznym” systemem aktualizowanym i rozwijanym cały czas.

Takie rozumienie słów Nixona zdaje się potwierdzać rzecznik prasowy giganta z Redmond, który przesłał portalowi The Verge takie stanowisko:

- Wypowiedzi, jakie o Windowsie 10 padły podczas Igite odzwierciedlają sposób, w jaki Windows będzie dostarczany jako usługa. Przełoży się to na aktualizacje i innowacje o ciągłej wartości dla użytkowników indywidualnych i biznesowych. Obecnie nie rozważamy tematu przyszłej marki, ale klienci mogą być pewni, że Windows 10 będzie aktualizowany i stanie się sercem wielu urządzeń, od komputerów PC, przez telefony, Surface Hub, HoloLens, a na Xboksie kończąc. Oczekujemy, że innowacje Windows będą miały długą przyszłość.

Brzmi to co prawda bardzo ambitnie, ale nie do końca wiadomo, czy jeśli cały czas rozwija się ten sam, choć modułowy, projekt, można mówić o innowacyjności. Ale zapewne Microsoft wyliczył sobie, że dostarczanie systemu operacyjnego jako usługi (abonamentowej, płatnej co miesiąc?), bardziej mu się opłaca, niż praca nad nowymi jego wersjami.

Ciekawe, czy rzeczywiście Windows 10 będzie ostatnim klasycznie rozumianym systemem operacyjnym z Redmond.

Polecamy na stronach Giznet.pl: CD Projekt rzuca wyzwanie Steamowi

Źródło artykułu:Giznet.pl
Komentarze (7)