Uwierz w ducha? Tak z nimi komunikowano się w erze wiktoriańskiej
W epoce wiktoriańskiej duchy przywoływano za pomocą różnych narzędzi, od stołów po trąbki. Metody były szczególnie popularne wśród spirytualistów - wyznawców ruchu religijnego, którzy głosili, że duch człowieka żyje po śmierci ciała.
Spirytualizm zyskał popularność w erze wiktoriańskiej. Jego wyznawcy byli przekonani, że osoby pełniące rolę medium mogą komunikować się z duchem zmarłego człowieka. Jak przekonuje historyczka Ilise Carter, podjęte próby nie przypominały "polowania na duchy" we współczesnym znaczeniu.
– Nie było to "polowanie" w sensie wejścia do przerażającego, starego domu i sprawdzenia co tam się znajduje – wyjaśnia Carter. – Seans spirytualistyczny to główny sposób, w jaki ludzie kontaktowali się z duchami – dodała historyczka.
Stoły i ich rola w seansach
We wczesnych latach spirytualizmu epoki wiktoriańskiej stoły były najpopularniejszym narzędziem komunikacji ze zmarłymi. Medium wraz z uczestnikami seansu siadało wokół małego lub średniego stołu i kładło na nim ręce. Jeśli stół zaczynał się poruszać, to było to rozumiane jako obecność ducha.
– Prosiło się ducha: "Jeśli tu jesteś, daj nam znać", a duch miał sprawiać, że stół zaczął się trząść i podskakiwać – informowała Carter. Przechylanie stołu zyskało na popularności w latach 50. XIX wieku. Nie wszyscy wierzyli w przechylanie stołu. W 1853 roku naukowiec Michael Faraday doszedł do wniosku, że osoby siedzące przy stołach nieświadomie je poruszały
Tablice spirytystyczne
Kolejnym popularnym narzędziem były tablice spirytystyczne. Wyglądały jak gry planszowe z literami alfabetu i słowami "tak", "nie" oraz "do widzenia". Były wyposażone w kawałek drewna w kształcie serca, zwany planszetą, który uczestnicy dotykali palcami, pozwalając duchowi przejść i przeliterować wiadomości.
– Te urządzenia miały być czymś w rodzaju nieziemskiej maszyny do pisania – mówi Carter. – Dzięki nim wiadomości były przekazywane szybciej i dokładniej – dodała historyczka.
Trąbki spirytystyczne
Pod koniec XIX wieku popularne stały się trąbki spirytystyczne. Podczas seansu trąbka była umieszczana na środku stołu i uważano, że wzmacnia dźwięki ze świata duchów, w tym gwizdy, szepty, szczekanie psów, wiatr czy fale.
Alternatywnie, medium mogło przykładać trąbkę do ust, aby służyła ona jako megafon do przekazywania wiadomości od duchów. – Trąbki spirytystyczne pozwalały na otrzymywanie bardziej rozbudowanych wiadomości – mówi Carter.
Szafy manifestacyjne
Podczas seansów spirytystycznych media zazwyczaj znajdowały się w pełnym widoku, jednak niektóre z nich korzystały z mebla zwanego szafą manifestacji lub szafą duchów, aby oddzielić się od reszty grupy.
Medium siedziało w szafie z rękami i stopami związanymi, aby "udowodnić", że wszystko, co się do niej zbliżało, pochodziło ze świata duchów. Następnie zza zasłon szafki wyłaniały się unoszące się twarze lub zjawy w pełnym ciele. Tego rodzaju zjawy zazwyczaj przypominały wyglądem same media.