Ciemna materia i ciemna energia nie istnieją? Zaskakująca teoria
Od dekad naukowcy przyjmują, iż wszechświat w dużej mierze składa się z ciemnej energii i ciemnej materii. Materia widzialna to tylko niewielki ułamek całego Wszechświata. Problem jednak w tym, że jak dotąd nie udało się nam uchwycić tych ciemnych komponentów. Być może one w ogóle nie istnieją?
W najnowszym artykule naukowym opublikowanym przez Rajendrę Guptę z Uniwersytetu w Ottawie, autor postanowił zmierzyć się z akceptowaną dotychczas teorię mówiącą o istnieniu ciemnej materii i energii. Idąc niejako pod prąd obecnego konsensusu naukowego, badacz wskazuje, iż ciemna energia i materia mogą w rzeczywistości był jedynie złudzeniem wynikającym ze stopniowego osłabiania się fundamentalnych sił rządzących wszechświatem.
Zmieniające się siły kosmiczne
Gupta sugeruje, że jeśli siły natury, takie jak np. grawitacja, stopniowo zmieniają swoją wartość w czasie i przestrzeni, to taka powolna zmiana mogłaby wyjaśniać obserwowane przez astronomów i kosmologów zjawiska, które przypisuje się ciemnym komponentom wszechświata. Mowa tutaj o takich zjawiskach jak rotacja galaktyk, czy zmieniające się tempo ekspansji wszechświata.
Badania zrealizowane przez Guptę wskazują, że dodatkowe przyciąganie grawitacyjne dotychczas przypisywane ciemnej materii może równie skutecznie tłumaczyć zmiana wartości sił fundamentalnych. Takie wyjaśnienie charakteryzowałoby się swoistą elegancją wynikającą chociażby z braku potrzeby zakładania istnienia ukrytych składników.
Takie wyjaśnienie działa w każdej skali
Należy tutaj zwrócić uwagę na jeden istotny fakt. Autor nowego opracowania wcześniej w ten sam sposób kwestionował istnienie ciemnej materii w skali kosmologicznej. W nowym opracowaniu jednak skupił się na znacznie mniejszej skali astrofizycznej, np. analizując teoretyczne modele krzywych rotacji galaktyk. Nowy model zakłada, że zmieniające się stałe mogą wyjaśniać te zjawiska.
Teoria Gupty może rozwiązać wiele zagadek astronomii, takich jak szybkie formowanie się masywnych galaktyk we wczesnym wszechświecie. Badacz przekonuje, że żadnych egzotycznych cząstek do tego nie potrzebujemy. Jego model wydłuża czas formowania się gwiazd i galaktyk, co ułatwia wyjaśnienie ich wczesnego pojawienia się.
Konsekwencje dla badań naukowych
Jeśli teoria Gupty się potwierdzi, poszukiwania cząstek ciemnej materii mogą okazać się zbędne. Mało tego, jeśli nawet zostaną odkryte, musiałyby stanowić sześciokrotność masy standardowej materii, by miały jakiekolwiek znaczenie. Może się zatem okazać, że wszechświat da się opisać znacznie prościej, niż nam się dotychczas wydawało.