USA. Samolot wleciał w dom. Są ofiary śmiertelne
Mały samolot pasażerski Cessna 303 z niewiadomych przyczyn uderzył w ścianę piętrowego domu. Dwie osoby zginęły, trzy zostały ranne, jedna ma status zaginionej.
Do zdarzenia doszło w miejscowości Union Vale (100km od Nowego Jorku) tuż po godzinie 16.
Według policji na pokładzie samolotu znajdowało się trzech mężczyzn – jeden z nich zginął, dwoje zostało rannych. W domu, w który uderzyła maszyna, również znajdowały się trzy osoby. Jedna z nich zmarła, druga odniosła poważna obrażenia, a trzecia uważana jest za zaginioną.
Problemy z silnikiem
Kapitan policji stanowej Paul DeQuarto poinformował, że samolot wystartował z lotniska Montgomery w stanie Nowy Jork, a później zatrzymał się, żeby zatankować na lotnisku Sky Acress. Po tankowaniu udał się w stronę Long Island. Samolot miał mieć problemy z silnikiem, ale nie podano szczegółów.