USA. Huragan Marco i sztorm Laura nadciągają nad kraj. Ludzie uciekają z domów
Nad USA nadciągają huragan Marco i sztorm Laura. Silne wiatry przechodziły w niedzielę nad Karaibami i Zatoką Meksykańską powodując ogromne zniszczenia i zmuszając ludzi do ucieczki. Zmarło co najmniej 12 osób.
24.08.2020 11:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Huragan Marco i sztorm Laura przechodziły w niedzielę nad Karaibami i Zatoką Meksykańską. Silne wiatry spowodowały duże zniszczenia na Kubie, Dominikanie i Haiti. Zabiły co najmniej 12 osób, w tym 7-letniego chłopca i 10-letnią dziewczynkę.
Tropikalny sztorm Laura zalał drogi, podtopił tysiące domów oraz pozbawił dopływu prądu ponad milion ludzi. Żywioł zmusił tysiące mieszkańców do ucieczki. Według prognoz w poniedziałek dotrze do Luizjany i Teksasu. Zdaniem ekspertów, silny wiatr wkrótce może przekształcić się w huragan kategorii 2 lub 3 w pięciostopniowej skali Saffira-Simpsona.
Gubernator Luizjany John Bel Edwards wydał ostrzeżenie dla mieszkańców stanu, w którym zaznaczył, że jeśli nie opuszczą swoich domów do niedzieli, to powinni przygotować się na atak zarówno ze strony Laury, jak i szalejącego huraganu Marco.
Huragan Marco o prędkości wiatru ok. 120 kilometrów na godzinę nawiedzi m.in. okolice Nowego Orleanu, czyli rejony, które zostały spustoszone przez huragan Katrina w 2005 roku. Ślady ogromnej tragedii, jaka piętnaście lat temu spotkała tamtejszą ludność, widać do dziś.
Prezydent Donald Trump ogłosił w niedzielę stan Luizjana obszarem klęski żywiołowej. Wcześniej podobną decyzję podjął wobec Portoryko.