Uprawy są zagrożone. Wystarczy, że zrobi się za ciepło

Jeśli zrobi się za gorąco, jest całkiem prawdopodobne, że trzmiele umrą – wynika z badań prowadzonych na Uniwersytecie Guelph w Kanadzie, na które powołuje się portal NewScientist. Zdaniem naukowców populacja trzmieli jest zagrożona, a to zwiastuje problemy m.in. dla upraw roślin.

Bombus terrestris - trzmiel ziemny
Bombus terrestris - trzmiel ziemny
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons
Norbert Garbarek

Rosnące temperatury, za które odpowiadają zmiany klimatyczne, stają się coraz poważniejszym problem dla trzmieli, a konkretniej – ich larw. Kiedy w gniazdach owadów będzie zbyt ciepło, larwy mogą nie przeżyć. To natomiast nie pozostanie bez znaczenia dla środowiska w ogóle, bowiem trzmiele są cennymi zapylaczami. Odpowiadają m.in. za zapylanie roślin w szklarniach.

Problem trwa od lat

Naukowcy zwracają uwagę, że malejąca populacja trzmieli bynajmniej nie jest problemem, który pojawił się w ostatnich latach. Tych dużych owadów ubywa regularnie już od kilku dekad. Uczeni od lat 50. ubiegłego wieku dywagują, jakie są tego przyczyny. Stawiane dotychczas tezy związane były ze stosowaniem pestycydów na całym świecie, co miało niekorzystnie działać na populację trzmieli.

Najnowsze ustalenia sugerują natomiast, że poszukując głównego powodu tego stanu rzeczy, należy spoglądać w kierunku zmian klimatycznych. To one mają bowiem sprawiać, że trzmieli w ujęciu globalnym jest coraz mniej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Za wysoka temperatura w gnieździe

Na Uniwersytecie Guelph postanowiono zbadać więc, jak konkretnie funkcjonują trzmiele w zależności od temperatury. Wyniki stanowią jasno, że w gniazdach wspomnianych owadów powinna panować temperatura w zakresie 28-32 st. Celsjusza. Kiedy natomiast temperatura nieznacznie wzrasta do 36 st. Celsjusza, trzmiele nie mogą kontynuować rozmnażania – czytamy na NewScientist.

Uczeni udowodnili, że jedną z bezpośrednich przyczyn zmniejszania się populacji trzmieli jest zwiększone ciepło. Wynika to nie tylko z faktu, iż owady przerywają rozmnażanie w niesprzyjających warunkach środowiskowych, ale również z wyjątkowej wrażliwości larw na zwiększone ciepło. Oznacza to, że jedna fala upałów może zabić kolejne pokolenie trzmieli rosnących w gnieździe.

Co również istotne i na co zwraca uwagę Peter Kevan z Uniwersytety Guelph, "trzmiele wydają się mieć takie same wymagania co do temperatury gniazd od Arktyki aż po tropiki". W każdym miejscu na świecie trzmiele wymagają takich samych – dokładnie określonych – warunków, aby przeżyć i móc się rozwijać. Pogłębiające się zmiany klimatyczne mogą jednak sprawić, że temperatura w gniazdach owadów będzie coraz wyższa, co skutecznie utrudni rozmnażanie się trzmieli i zmniejszy ich populację na świecie.

Znaczenie wspomnianych owadów dla środowiska jest niezaprzeczalne. Trzmiele przede wszystkim "pracują" w szklarniach, a więc m.in. w miejscach, gdzie hodowane są pomidory. W porównaniu z mniejszymi pszczołami, potrzebują mniej światła, aby latać, a dodatkowo nie wymagają tak wysokiej temperatury otoczenia, aby rozpocząć zapylanie, jak pszczoły (ok. 7 stopni Celsjusza zamiast 10). Naukowcy zwracają uwagę, że istotne jest wspieranie trzmieli (i podobnych owadów), zapewniając im pożywienie w ogrodzie.

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski

wiadomościciekawostkinauka
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)