Ukraińcy pokazali zdjęcia. Szybko wyciągnęli wnioski
Jeden z oddziałów ukraińskiej armii mający na wyposażeniu haubice Bogdana pokazał zdjęcia prezentujące modyfikacje, jakim poddano ten sprzęt. Przyglądamy się bliżej zastosowanym rozwiązaniom, które wydają się być odpowiedzią na ostatnie działania Rosjan.
Ukraińcy od miesięcy twierdzili, że Rosjanom bardzo zależy na wyeliminowaniu haubic Bogdana z dalszego udziału w wojnie. Ich zdaniem najeźdźcy wręcz polowali na ten sprzęt i w lutym br. po raz pierwszy odnieśli sukces. Wykorzystując drona kamikadze Lancet, poważnie uszkodzili wcześniej nieuchwytną dla nich haubicę. Teraz może być to trudniejsze, ponieważ zastosowane przez Ukraińców rozwiązania mają zwiększyć poziom ochrony przed wrogimi bezzałogowcami.
"Do obowiązków bojowych należy też ochrona naszej broni, na którą wróg nie przestaje polować, dlatego musimy czasem dostosować się do taktyk na polu bitwy" - napisali przedstawiciele 47. Oddzielnej Brygady Zmechanizowanej.
Haubice Bohdana z dodatkowymi zabezpieczeniami
Zastosowane zostały tutaj dodatkowe ekrany wykonane z metalowej siatki. Na opublikowanych zdjęciach widać, że przymocowano je przy najważniejszych elementach haubicy - frontem i górną częścią kabiny, pokrywą silnika oraz miejscami, w których przechowywana jest amunicja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wizytówka ukraińskiej armii
Bohdana powoli staje się wizytówką ukraińskiej armii. Pierwszy egzemplarz zaprezentowano w 2018 r. Był określany rodzajem eksperymentu, ale z racji uczestnictwa w udanej i bardzo medialnej operacji wyzwolenia Wyspy Węży szybko zapadły decyzje o rozpoczęciu masowej produkcji.
Ukraińska haubica korzysta pocisków z kal. 155 mm, czyli podstawowej amunicji w krajach NATO. Jest przy tym w stanie razić cele na dystansie do ok. 40 km w przypadku standardowej amunicji oraz do ok. 60 km w przypadku użycia pocisków wspomaganych rakietowo.
Początkowo Ukraińcy stosowali tylko napęd 6x6, ale z czasem zaczęli przechodzić na podwozie czeskiej ciężarówki Tatra T815 z napędem 8x8. Wśród usprawnień wprowadzanych w ramach kolejnych modernizacji znalazł się również m.in. zautomatyzowany mechanizm ładowania amunicji.
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski