Ukraińcy "aresztowali" śmigłowiec. Posłuży żołnierzom

Na wniosek ukraińskiej Prokuratury Generalnej sąd zajął śmigłowiec, części jego głównych wirników, a także silnik i inne mienie o łącznej wartości prawie 300 mln hrywien (ok. 38,6 mln zł). Maszyna miała zostać złożona w ukraińskich zakładach na wniosek białoruskiego MON oraz firm z Rosji i Białorusi. Obecnie prowadzone jest dochodzenie ws. wspierania rosyjskiej inwazji.

Śmigłowiec "aresztowany" przez Ukraińców
Śmigłowiec "aresztowany" przez Ukraińców
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Biuro Prokuratury Generalnej Ukrainy
Adam Gaafar

W toku śledztwa ustalono, że przed rozpoczęciem rosyjskiej agresji na Ukrainę, śmigłowiec oraz pozostałe mienie zostały sprowadzone do naprawy do kilku ukraińskich firm na zlecenie resortu obrony w Mińsku oraz białoruskich i rosyjskich przedsiębiorstw. Według prokuratorów, spółki będące właścicielami zajętego mienia prowadzą działania związane z rozwojem, produkcją i dostawą sprzętu wojskowego na potrzeby rosyjskich sił zbrojnych, przyczyniając się do agresji Moskwy na Ukrainę. 

  • Części z "aresztowanego" śmigłowca
  • Widok na kokpit "aresztowanego" śmigłowca
[1/2] Części z "aresztowanego" śmigłowcaŹródło zdjęć: © Materiały prasowe | Biuro Prokuratury Generalnej Ukrainy

Ponadto Departament Skarbu USA nałożył sankcje na jedno z tych białoruskich przedsiębiorstw, a głównymi odbiorcami usług rosyjskich firm są Federalna Służba Gwardii Narodowej Federacji Rosyjskiej, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Federacji Rosyjskiej oraz Administracja Prezydenta Federacji Rosyjskiej. Z udostępnionych zdjęć wynika, że przejętym śmigłowcem może być poradziecka maszyna Ka-26. Wiropłat ma docelowo zostać przekazany Siłom Zbrojnym Ukrainy. Co wiemy o tej konstrukcji? 

Ukraińcy "aresztowali" wrogi śmigłowiec

Ka-26 to leciwy, dwumiejscowy lekki śmigłowiec zaprojektowany w biurze konstrukcyjnym Nikołaja Kamowa. Prototyp maszyny został oblatany w 1965 r., a cztery lata później rozpoczęto produkcję jej seryjną. Przyjmuje się, że do 1985 r. powstało ponad 800 egzemplarzy tych wiropłatów. Ka-26 jest maszyną wielozadaniową, wykorzystywaną m.in. do transportowania rannych, patroli oraz akcji ratunkowych na morzu.

Masa własna śmigłowca wynosi ok. 2 t, a jego napęd stanowią dwa 9-cylindrowe silniki gwiazdowe Wandenejew M-14-V-26 o mocy 325 KM każdy. Ka-26 ma blisko 8 m długości i ok. 4 m wysokości, a średnica wirnika wynosi 13 m. Wiropłat może latać na pułapie do 3 km. Maksymalna zasięg maszyny wynosi 400 km. Prędkość przelotowa tej konstrukcji to 150 km/h, zaś maksymalna – 170 km/h. Powstały zmodernizowane wersje Ka-26, oznaczone jako Ka-126 i Ka-226.

257 egzemplarzy tej maszyny zostało dostarczonych do 14 państw; pozostałe służyły m.in. w rosyjskich liniach lotniczych Gazprom Avia. Część śmigłowców była wykorzystywana przez węgierskie i bułgarskie siły lotnicze, jednak w Rosji używano ich oficjalnie tylko do celów cywilnych. Z tego względu może zastanawiać fakt, że egzemplarz przejęty przez Ukraińców został wysłany na zlecenie resortu obrony w Mińsku oraz rosyjskich i białoruskich firm zbrojeniowych.

Należy jednocześnie zwrócić uwagę, że część przejętego mienia obejmowała najpewniej elementy z innych maszyn. Możliwe, że za oficjalnym zamówieniem dot. naprawy Ka-26 krył się tak naprawdę demontaż ważnych podzespołów.

Adam Gaafar, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie