Ukraina zaatakowała fabrykę Iskanderów. W ruch poszła ogromna ilość dronów

Ukraińskie wojska przeprowadziły atak dronami na cztery rosyjskie obwody. Jednym z celów były zakłady Kriemnij EŁ, które produkują elementy do rakiet Iskander. Informacje te zostały potwierdzone przez ministerstwo obrony Rosji, na które powołuje się ukraiński portal informacyjny Ukrainska Prawda.

Wojna rosyjsko-ukraińska nadal trwa, ale celem ataków nie jest tylko Ukraina. W nocy z 29 na 30 grudnia 2023 r. ukraińskie wojska przeprowadziły zmasowany na terytorium Rosji, który miał na celu odcięcie przeciwnika od strategicznego uzbrojenia.

Ministerstwo obrony Rosji, w swoim oświadczeniu, podało, że rosyjska obrona przeciwlotnicza zdołała zniszczyć lub przechwycić wszystkie 32 ukraińskie drony. Atak miał miejsce nad obwodami briańskim, orłowskim, kurskim i moskiewskim. Rosyjski resort obrony podkreślił skuteczność swoich działań obronnych wobec zagrożeń powietrznych.

Wiaczesław Gładkow, gubernator obwodu biełgorodzkiego, cytowany przez ukraiński portal Suspilne, podał w nocy z piątku na sobotę, że systemy obrony powietrznej "zestrzeliły szereg powietrznych celów zbliżających się do miasta" Biełgorod. Według wstępnych danych, atak miał tragiczne skutki - jedna osoba zginęła, a cztery odniosły obrażenia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ukraińska stacja telewizyjna Espreso, powołując się na rosyjskie kanały na Telegramie, podała, że celem ataków w Briańsku były zakłady Kriemnij EŁ. Zakłady te są odpowiedzialne za produkcję elementów do rakiet Iskander i zestawów przeciwlotniczych Pancyr. Jest to jedna z największych fabryk części mikroelektronicznych w Rosji, co podkreśla skalę i powagę ataku.

System Iskander jest wykorzystywany od początku konfliktu w Ukrainie, a niedawno przy granicy rozmieszczono kolejne tego typu wyrzutnie. Rosja głównie wykorzystuje wyrzutnie pocisków balistycznych krótkiego zasięgu Iskander-M (oprócz tego dysponuje wersjami Iskander-K z pociskami manewrującymi Kalibr-NK oraz Iskander-E w wariancie eksportowym).

Rosyjskie pociski są w stanie przenosić głowice odłamkowo-burzące, kasetowe, termobaryczne lub nawet jądrowe - zasięg takiej broni szacuje się na około 500 km. Do zwalczania takich celów konieczne jest już wykorzystanie systemów średniego zasięgu pokroju zestawów Patriot, S-300 bądź SAMP/T.

Więcej szczegółów ujawnił ukraiński portal Suspilne, powołując się na źródła w Służbie Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU). Do ataku wykorzystano 70 dronów różnego typu, więc rosyjska obrona przeciwlotnicza zestrzeliła tylko część obiektów. Znaczna część dronów miała trafić w cele.