Udawany uśmiech daje prawdziwe szczęście? Naukowcy już wiedzą
Ludzie nauki często zgłębiają ważne tematy, więc nikogo nie powinno dziwić, że sprawdzili również kwestie ludzkiego uśmiechu. Najważniejszy pytanie sprowadza się do tego, czy udawany uśmiech przyniesie prawdziwe szczęście?
Wielu z nas robi to niemal każdego dnia, więc warto wiedzieć, czy wymuszanie uśmiechu ma jakieś konkretne zalety. Jak donosi ScienceAlert, nawet Charles Darwin pochylił się nad tą kwestią już w 1872 r., a namawianie do uśmiechów występuje m.in. w popularnych piosenkach.
W przeszłości miejsce miało wiele różnych badań, a jedno z nowszych zostało oparte na tysiącach ochotników z całego świata. Całe przedsięwzięcie zostało opisane w publikacji z Nature Human Behavior. Przejdźmy do konkretów.
W celach naukowych wykorzystano pomoc aż 3,8 tys. ochotników pochodzących z 19 krajów. Poproszono ich o uśmiechanie się lub zachowanie neutralnego wyrazu twarzy i sprawdzano także poziom ich szczęścia. Niestety gdyby powiedziano wprost, że chodzi o badanie uśmiechu, wtedy ludzie mogliby dać przekłamane wyniki. W związku z tym naukowcy udawali, że eksperyment dotyczy czegoś innego – zmyślono, że chodzi o rozpraszanie uwagi i wpływ czegoś takiego na zdolność rozwiązywania zadań matematycznych.
Co ciekawe, zdecydowano się m.in. na skopiowanie starego eksperymentu z 1988 r., bo proszono ludzi o wkładanie długopisu między zęby i tym samym sztuczne imitowanie uśmiechu. Ochotnicy imitowali jeszcze zdjęcie uśmiechniętego aktora, lecz później byli również proszeni o wykazywanie się neutralnym wyrazem twarzy. Mniej więcej tak wyglądał eksperyment składający się z różnych zadań.
Nietypowe polecenia w połączeniu ze specjalnie przygotowanymi kwestionariuszami, w których trzeba było zaznaczać swój poziom szczęścia, zaowocowały interesującymi wynikami. Naukowcy zrozumieli, że badane osoby były trochę bardziej szczęśliwe po włożeniu długopisu między zęby, ale jeszcze większy poziom zadowolenia był związany z naśladowaniem zdjęcia uśmiechniętej osoby.
Obserwacje uczonych są takie, że narzucanie sobie uśmiechu może zapoczątkować u nas trochę lepsze samopoczucie, a także wzmacniać uczucie szczęścia.
Marcin Hołowacz, dziennikarz Wirtualnej Polski