Filary Stworzenia w nowej odsłonie. NASA pokazała zdjęcia

Filary Stworzenia zostały uchwycone przez Teleskop Jamesa Webba. NASA udostępniła nowe fotografie, prezentujące fragment Mgławicy Orzeł. Porównanie z fotografiami wykonanymi przez teleskop Hubble'a pozwala zauważyć ogromną różnicę w jakości zdjęć.

Filary Stworzenia - zdjęcie z Teleskopu Webba
Filary Stworzenia - zdjęcie z Teleskopu Webba
Źródło zdjęć: © NASA

19.10.2022 | aktual.: 19.10.2022 19:12

Teleskop Jamesa Webba przesyła na zdjęcie kolejne fascynujące fotografie. 19 października 2022 r. NASA udostępniła zdjęcia, na których widać Filary Stworzenia. Jak czytamy w opisie - wyglądają one jak łuki i iglice wyrastające z pustynnego krajobrazu, ale wypełnione są półprzezroczystym gazem oraz pyłem, a do tego ciągle się zmieniają. Jest to region, w którym formują się młode gwiazdy.

Filary Stworzenia swoją popularność zyskały w 1995 r., kiedy zostały sfotografowane przez Teleskop Hubble'a. Drugi raz fotografie zostały wykonane w roku 2014 r. Nowe, o wiele bardziej szczegółowe zdjęcia, dostarczą naukowcom nowych informacji dotyczących tego przepełnionego gwiazdami obszaru. Na stronie NASA czytamy, że mogą one pomóc zreorganizować modele formowania się gwiazd.

Wszystko to dzięki dokładniejszym danym na temat nowo powstałych gwiazd, a także ilości gazu i pyłu w danym miejscu. Dokładne fotografie pozwolą zrozumieć, w jaki sposób gwiazdy powstają i wydostają się z tych zjawiskowych obłoków pełnych pyłu.

Filary Stworzenia. Zdjęcie z 2014 r. i 2022 r.
Filary Stworzenia. Zdjęcie z 2014 r. i 2022 r.© NASA

Zdjęcia wykonane są w świetle bliskim podczerwieni, dzięki czemu wyglądają tak zjawiskowo. Na fotografiach możemy zobaczyć między innymi nowo powstałe gwiazdy. Są to jasnoczerwone kule, leżące tuż obok filarów. Czerwone, faliste linie na krawędziach filarów to z kolei gwiazdy, które są w trakcie formowania się.

Filary Stworzenia są częścią ogromnej Mgławicy Orzeł. Obiekt ten znajduje się w znacznej odległości od nas. Odległość między Ziemią a filarami wynosi 6,5 tys. lat świetlnych.

Karol Kołtowski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)