Uciekł z Morza Czarnego. I tak ma w zasięgu pół Ukrainy

Okręt projektu 22800 "Karakurt", zdjęcie ilustracyjne
Okręt projektu 22800 "Karakurt", zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © X, @FrenteOriental
Mateusz Tomczak

27.08.2024 13:02, aktual.: 27.08.2024 14:24

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Korweta rakietowa Amur, którą Rosjanie wycofali z Morza Czarnego, rozpoczęła służbę na Morzu Kaspijskim. Nie rozwiązuje to wszystkich problemów Ukraińców, ponieważ jest to okręt przystosowany do broni dalekiego zasięgu mogącej razić cele w Ukrainie nawet z ponad 1 tys. km.

Jak informuje ukraiński portal Defence Express specjalizujący się w tematyce militarnej, korweta rakietowa Amur została wcielona do Flotylli Kaspijskiej. Służbę na Morzu Kaspijskim pełni od 26 sierpnia.

Groźny okręt Rosjan. Może przenosić pociski manewrujące

Należy zauważyć, że korweta rakietowa Amur należy do okrętów projektu 22800 "Karakurt". Z punktu widzenia Ukraińców najważniejszą cechą tego okrętu jest jego przystosowanie do przenoszenia pocisków manewrujących Kalibr-NK o zasięgu aż 1500 km. Takie pociski odpalane ze statków na Morzu Kaspijskim i tak mają w zasięgu pół Ukrainy, mniej więcej do linii wyznaczanej przez Kijów.

Amur znacząco rozbudowuje siłę rażenia Flotylli Kaspijskiej. To czwarty okręt w jej służbie, który może przenosić pociski manewrujące Kalibr-NK. Podczas jednego ataku Rosjanie będą teraz w stanie wystrzelić nawet 32 tego typu pociski (korweta rakietowa Amur ma miejsce dla ośmiu). Defence Express przypomina, że Flotylla Kaspijska kilkakrotnie brała już udział w atakach rakietowych na Ukrainę, pierwszy raz na samym początku pełnoskalowej inwazji, a ostatnio w lipcu br.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Problemy rosyjskich okrętów

Ukraiński portal akcentuje również fakt, że Amur to okręt o interesującej historii. Został bowiem zbudowany w Kerczu, mieście na wschodzie Półwyspu Krymskiego, na wybrzeżu Morza Czarnego. Pierwotne plany zakładały, że dołączy do Floty Czarnomorskiej, której w ostatnich miesiącach Ukraińcy zadali bardzo duże starty. W efekcie rosyjskie władze zdecydowały się nawet przenieść główną bazę Floty Czarnomorskiej z zajętego Sewastopola do Noworosyjska. Jak zauważa Defense Express, wycofanie korwety Amur jest próbą ratowania przez Rosjan najnowocześniejszych okrętów rakietowych.

Amur, podobnie jak inne okręty projektu 22800 "Karakurt", mierzy 67 m długości i 11 m szerokości. Wyporność tego okrętu sięga ok. 900 t, a prędkość maksymalna 35 węzłów. Pełna załoga składa się z 39 osób. Poza pociskami manewrujący Kalibr-NK uzbrojenie obejmuje działo kal. 76 mm, a także morski system obrony powietrznej Pancyr-M i karabiny maszynowe 12,7 mm.

Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wyłączono komentarze

Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
Zobacz także