Tym zaatakuje Rosja. Morze wozów czeka na rzeź

Tym zaatakuje Rosja. Morze wozów czeka na rzeź

BTR-y w Rosji
BTR-y w Rosji
Źródło zdjęć: © X
Norbert Garbarek
17.03.2024 09:49, aktualizacja: 18.03.2024 09:29

Rosjanie mogą przygotowywać się do mobilizacji w najbliższych miesiącach. Ukraiński wywiad ocenił jeszcze niedawno, że w szeregi armii Federacji Rosyjskiej dziennie może wstępować ok. 1000 osób. Ale co ze sprzętem dla tych żołnierzy? Analityk OSINT przyjrzał się maszynom, które mogą wkrótce trafić na front. Wyjaśniamy ich możliwości.

Posługujący się pseudonimem Jompy badacz OSINT przeanalizował m.in. na podstawie zdjęć satelitarnych (baz i zakładów naprawczych) możliwości Rosjan w kontekście przekazania na front "nowych" maszyn w nadchodzących atakach.

"Chodzi o stare, zniszczone transportery opancerzone serii BTR-60, BTR-70 i BTR-80" – wyliczył analityk cytowany przez agencję Unian. Twierdzi, że na początku wojny armia agresora miała dysponować niemal 3400 pojazdami z rodziny BTR. Nie jest jednak jasne, ile pojazdów Moskwa rozmieściła odkąd trwa wojna.

Stare transportery opancerzone trafią na front

"W prawie wszystkich magazynach są wyłącznie stare BTR-60/70. Rosja praktycznie do tej pory z nich nie korzystała" – czytamy. Wprawdzie nowsze BTR-70 zaczęły w ostatnim czasie pojawiać się na froncie, ale nadal jest ich niewiele. Natomiast starsze BTR-60 stanowią dziś przede wszystkim platformy dla specjalistycznych pojazdów inżynieryjnych i innych środków pomocniczych i rzadko są widoczne na froncie w podstawowym wariancie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jompy zauważa ponadto, że Rosja miała usunąć ze swoich magazynów wiele transporterów opancerzonych i "niemal na pewno wyczerpała zapasy modeli BTR-80/82". Zasugerował też, że w 2024 r. na front wyjadą pozostałe w magazynach BTR-60/70, które będą uzbrojeniem nowo mobilizowanych jednostek. Co jednak istotne – analityk podkreśla, że "te maszyny nie są dobrze zachowane". Armia nie konserwuje ich na bieżąco, co może przełożyć się na ich awaryjność i ograniczoną użyteczność na froncie.

Wspomniane BTR-60, które Rosja ma wykorzystać w dalszych atakach, to sprzęt, którego produkcję rozpoczęto jeszcze w 1959 r. Jednocześnie jest to pierwszy radziecki ośmiokołowy transporter. Może przewozić maksymalnie 16 osób, z czego 14 stanowią żołnierze desantu.

Za jego napęd odpowiada jednostka napędowa o mocy 180 KM. Dzięki temu konstrukcja o masie ponad 10 t rozpędza się do prędkości 80 km/h (10 km/h w wodzie) i może pokonać na jednym tankowaniu 500 km. Uzbrojenie BTR-60 jest wystarczające, aby odeprzeć ataki siły żywej. Na wozie znalazły się karabiny maszynowe kal. 14,5 mm oraz kal. 7,62 mm. Opancerzenie tego wozu zależy zaś od jego wariantu (roku produkcji). Generalnie jednak BTR-60 jest uznawany za pojazd o słabym pancerzu, co wynika m.in. z licznych spawów na kadłubie.

BTR-70, który Jompy również wskazuje jako maszynę, która w najbliższych miesiącach trafi na front, to nieco nowsza konstrukcja w porównaniu z "sześćdziesiątką", bowiem jest produkowana od 1973 r. Napędza go jednostka o mocy łącznej 240 KM, rozpędzająca wóz do 80 km/h. Podobnie jak BTR-60, nowszy transporter również może pokonywać akweny. Do atakowania wrogich celów wykorzystuje karabiny kal. 14,5 mm oraz 7,62 mm.

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie