Tylu spadających gwiazd w tym roku nie było. Geminidy zachwycą Polskę
Geminidy to niedoceniany, lecz bardzo spektakularny rój meteorów. Perseidy mogą się przy nim schować, a w tym roku nie mają żadnych szans na porównanie. Deszcze Geminidów już padają, ale przez trzy noce mamy szansę zobaczyć w Polsce istne gwiezdne fajerwerki.
10.12.2023 | aktual.: 11.12.2023 08:36
Geminidy to rój meteorów, który zapowiada koniec astronomicznej jesieni. W tym roku są aktywne od 4 do 17 grudnia, ale Księżyc będzie bardzo łaskawy, a ich maksimum zapowiada się wyjątkowo spektakularne.
Geminidy 2023 w Polsce
Geminidy zasypują już niebo nad Polską fantastycznymi rozbłyskami, a co noc ich liczba wzrasta. Prawdziwy spektakl rozpocznie się w środę wieczorem, 13 grudnia, i potrwa przez trzy noce. Największe nasilenie Geminidów ma nastąpić w czwartek, około 19:00. Czy jednak warto czekać na ich maksimum, nie jest pewne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tegoroczne Gemindy zapowiadają się w Polsce wyjątkowo ciekawie i jeśli pogoda pozwoli, bez problemu ich deszcz przerośnie możliwości sierpniowych Perseidów. W letnim szczycie meteoryty pojawiały się co minutę. Teraz Księżyc w nowiu podaruje nam mroczne noce i zobaczyć będzie można nawet 150 spadających gwiazd na godzinę. To możliwe, ale na ich pokaz należy się przygotować.
Perseidy wielu z nas zapadają w pamięć, ponieważ pojawiają w samym środku lata. Wielu mieszczuchów decyduje się wtedy na kontakt z dziczą i ma okazje podziwiać spadające gwiazdy na pozbawionym zanieczyszczenia światłem niebie. W przypadku Geminidów należy postąpić podobnie i wybrać się za miasto. Pozostając w rejonie zurbanizowanym mamy szanse zaledwie na niemrawy deszczyk Geminidów. Dostrzec zdołamy co piątą "spadającą gwiazdę".
Spadające gwiazdy grudzień 2023 w Polsce
Polowanie na Gemindy może poważnie zakłócić zachmurzenie, ale szanse na łupy będą aż przez trzy noce. Wysoką aktywność roju Geminidów zobaczyć będzie można od środy wieczorem do sobotniego świtu. Będą to noce z 13 na 14 grudnia, z 14 na 15 grudnia oraz z 15 na 16 grudnia.
Amatorzy powinni też nie planować długiego snu. Chociaż Geminidy rozszaleją się najbardziej wieczorem 14 grudnia, to o kilka godzin za wcześnie do ideału. Widoczne będą już około 18:00, ale każdej z trzech nocy duże aktywności najwyżej na nieboskłonie pojawiać się będą około 1:00 – 2:00.
Jak powstają rój Geminidów
Geminidy odwiedzają nas w porze roku, która nie rozpieszcza obserwatorów. Jeśli jednak ich aktywność przypada na bezksiężycową i bezchmurną noc, potrafią pokazać swoją moc. Trudno porównać je z jakimkolwiek konkurencyjnym rojem meteorów. Rodzą się bowiem nie z komety, a planetoidy.
Powstają na skutek rozpadu planetoidy Phaeton, postępującego na skutek corocznych spotkań ze Słońcem. Krąży ona pomiędzy centrum Układu Słonecznego, a naszą gwiazdą macierzystą. W momencie największego zbliżenia do Słońca, ulega ona erozji pod wypływem wysokiej temperatury.
W ten sposób powstaje materia roju Geminidów, "uczepiona" planetoidy, niczym warkocz komety. W momencie, kiedy ich kilkukilometrowy obłok zderza się z atmosferą Ziemi, mamy okazję podziwiać niesamowity spektakl. Meteoryty docierają bardzo głęboko, ponieważ są niemal pozbawione gazu i lodu. To masywne i bardzo trwałe odłamki skalne, którym zdarza się przeradzać w fantastyczne bolidy.
Katarzyna Rutkowska, dziennikarka Wirtualnej Polski